Ten rok zdecyduje o relacjach Wielkiej Brytanii z Unią Europejską. Na Wyspach w maju odbędą się wybory parlamentarne i od ich wyniku zależy czy za dwa lata zostanie zorganizowane referendum o wyjściu Wielkiej Brytanii ze Wspólnoty.
Powszechne głosowanie odbędzie się, jeśli majowe wybory wygrają konserwatyści. Zapowiedział to obecny premier David Cameron, który domaga się poluzowania więzów Wielkiej Brytanii z Unią i wyłączenia z części europejskich przepisów.
Wraz z jego zwycięstwem zaczną się zabiegi w Brukseli, by odwieźć Brytyjczyków od pomysłów wystąpienia z Unii. _ _
_ - Będą padały obietnice dotyczące zmiany traktatów i przepisów, by wyjść naprzeciw oczekiwaniom Davida Camerona _ - powiedział Polskiemu Radiu Bruno Waterfield, brukselski korespondent brytyjskiej gazety _ Daily Telegraph _.
David Cameron już zapowiedział, że chce wyłączenia Wielkiej Brytanii z przepisów dotyczących wymiaru sprawiedliwości i spraw wewnętrznych. Brytyjski premier wziął na celownik imigrantów, którym chce ograniczyć przywileje.
Czytaj więcej w Money.pl | |
---|---|
Brytyjski premier uderza w polskich pracowników Świadczenia imigracyjne to głównie ulgi podatkowe i zapomoga mieszkaniowa. Korzysta z nich 252 tys. imigrantów z UE, co kosztuje skarb państwa 1,6 mld funtów rocznie. | |
Cameron dzwoni do Kopacz. Nie ma zgody Premier Ewa Kopacz podkreśliła, że swoboda przepływu osób stanowi jeden z podstawowych filarów jednolitego rynku UE i przynosi szereg korzyści zarówno dla obywateli, jak i gospodarki europejskiej. | |
Londyn jednak odbierze zasiłki imigrantom? Media na Wyspach donoszą, ze premier Cameron skłania się ku takiemu rozwiązaniu. |