David Davis podkreślił, że rząd planuje przedstawienie Unii Europejskiej planu, który opisze i ureguluje w brytyjskim prawie kwestię praw osób, które mieszkają już w Wielkiej Brytanii.
Jesteśmy gotowi
- Zaoferowaliśmy to UE jeszcze w grudniu ubiegłego roku, ale nie chcieli wtedy tego zrobić. My chcemy, żeby tę kwestię rozwiązać najszybciej, jak tylko będziemy mogli - zapewnił Davis odnosząc się do odmowy państw członkowskich UE i instytucji unijnych rozpoczęcia negocjacji przed uruchomieniem formalnej procedury wyjścia ze wspólnoty.
- Planowaliśmy to przez dziesięć miesięcy i jesteśmy gotowi, żeby to zrobić. Jedenaście dni po wyborach odbędzie się pierwsze spotkanie z przedstawicielami UE, w tym z głównym negocjatorem Michelem Barnierem, i to będzie na samym szczycie naszej listy tematów do rozmów - stwierdził minister. - Mam świadomość, że ma to szczególne znaczenie dla Polaków - zapewnił.
Nie doprecyzował jednak szczegółów propozycji, w tym m.in. tego, które z obecnych praw obywateli UE zostaną zachowane i zapisane w brytyjskich przepisach oraz jaka będzie wymagana procedura administracyjna. Brytyjski rząd dotychczas konsekwentnie odmawiał także zagwarantowania praw obywateli UE bez jednoczesnego uregulowania statusu nieco ponad miliona Brytyjczyków na kontynencie.
Rozwiązania dobre dla wszystkich
Według najnowszych danych brytyjskiego urzędu statystycznego w Wielkiej Brytanii mieszka ok. 984 tys. Polaków. W momencie wejścia Polski do UE w maju 2004 r. było ich zaledwie ok. 44 tys.
W pierwszym kwartale 2017 r. blisko 13 tys. Polaków w Wielkiej Brytanii złożyło wniosek o potwierdzenie stałej rezydentury, uważanej za najlepszy - oprócz przyjęcia brytyjskiego obywatelstwa - sposób zabezpieczenia praw przed planowanym wyjściem kraju z UE. To najwyższy wynik w historii, a w porównaniu z ostatnim kwartałem przed ubiegłorocznym referendum w sprawie opuszczenia Wspólnoty liczba wniosków wzrosła ponad pięciokrotnie (2 476 w drugim kwartale 2016 r.).
- Jest w interesie wszystkich, ale szczególnie w interesie Polski, żeby osiągnąć dobry rezultat negocjacji w sprawie Brexitu. Rząd w Londynie ma bardzo jasny plan dotyczący porozumienia o wolnym handlu i kontroli celnej - stwierdził David Davis.
Według niego toku rokowań istotne będzie znalezienie rozwiązań, które "będą dobre dla obu stron, a nie tylko jednej lub drugiej".
Brytyjskie wybory parlamentarne odbędą się 8 czerwca, a negocjacje w sprawie wyjścia Wielkiej Brytanii z Unii Europejskiej rozpoczną się, według unijnych planów, 19 czerwca. Rząd Theresy May rozpoczął procedurę wyjścia z UE 29 marca 2017 r., co oznacza, że Wielka Brytania przestanie być członkiem wspólnoty najpóźniej 29 marca 2019 r.