Europa się starzeje, więc osób umiera niż się rodzi się, a w Belgii trend odwrotny. Liczba mieszkańców tego kraju przekroczyła 11 milionów. W ciągu roku populacja wzrosła o 0,6 procent.
Wprawdzie wzrost liczby mieszkańców w Belgii bywał w poprzednich latach większy, ale najnowsze dane potwierdzają, że tendencja się nie zmienia. Eksperci podkreślają, że to połączenie dwóch czynników.
Pierwszy to przyrost naturalny. Więcej osób się rodzi, niż umiera. Drugi to migracja - więcej osób osiedla się w Belgii, niż ją opuszcza.
Jeśli chodzi o poszczególne regiony, to największy wzrost odnotowała niderlandzkojęzyczna Flandria - o ponad 31 tysięcy. W Walonii, gdzie mówi się po francusku, liczba mieszkańców wzrosła o ponad 17 tysięcy. Natomiast w Brukseli, gdzie mówi się w obu językach - o 16 tysięcy.
Czytaj więcej w Money.pl