Deutsche Bank to trzeci bank w Europie pod względem wartości aktywów. Według danych na koniec 2016 roku wyprzedzają go tylko holenderski HSBC i francuski BNP Paribas.
W ostatnim czasie niemiecki bank miał poważne problemy finansowe, bo zbyt dużo środków zaangażował w instrumenty pochodne. Gigantyczne sankcje prawne, w tym sprzedaż toksycznych długów hipotecznych w USA, naruszyły podstawy działania DB, a nawet skłoniły do spekulacji w ubiegłym roku, że bank będzie potrzebował ratunku od rządu. Deutsche Bank to dementował.
HNA objawił się w akcjonariacie banku w marcu, zgłaszając posiadanie 4,76 proc. akcji. Obecnie Chińczycy pochwalili się, że mają pakiet 9,92 proc. Według czwartkowego kursu giełdowego jest on wart 3,6 mld euro.
Udziały HNA dają mu większą siłę głosu niż funduszy, w których ulokował swoje pieniądze były premier Kataru, szejk Hamad ibn Jassim al-Thani. Ten w ubiegłym roku zwiększył swój udział do 9,9 proc.
Pojawienie się w gronie największych udziałowców Deutsche Banku chińskiego konglomeratu HNA poprawia pozycję niemieckiego banku, bo to udziałowiec z poważnymi pieniędzmi. Podobnie jak inwestor z Kataru. A to sygnał, że bank może liczyć na kapitał.
Będzie go wkrótce potrzebować. W ubiegłym miesiącu poprosił inwestorów o 8 mld euro zasilenia świeżą gotówką. To kwota strat, jakie bank poniósł w ostatnich dwóch latach.
Jest to już czwarta prośba o dokapitalizowanie od 2010 roku, co łącznie może dać więcej pieniędzy niż prawie 38 mld euro, które bank jest obecnie wart na giełdzie.
HNA Group, którego założycielem jest buddyjski nauczyciel Chen Feng, jest obecnie na fali przejęć. Holding zaczynał, otwierając linie lotnicze Hainan Airlines za środki rządowe, które potem przejmował na fali restrukturyzacji.
Wychodzi teraz poza swój tradycyjny biznes lotniczy i logistyczny, koncentrując się na branży finansowej, obstawiając, że zarządzanie kapitałami i sektor finansów konsumenckich dają obecnie największe szanse na wzrost na świecie - pisze agencja Reuters. Deutsche Bank nie jest pierwszą firmą finansową, w którą zainwestowało HNA Group - w tym roku Chińczycy kupili amerykański fundusz hedgingowy Skybridge Capital.
Pekin zresztą mocno zachęca rodzime korporacje do wychodzenia poza Chiny, choć bacznie przyglądają się tym krokom regulatorzy rynków w Europie i USA.