Lepsze od prognoz dane z Niemiec oraz najgorsze od sierpnia ubiegłego roku nastroje we francuskim sektorze przemysłowym - takie dane płyną ze wstępnych odczytów indeksów PMI. Eksperci Markit Economics zwracają również uwagę, że gospodarka strefy euro rozwija się nieco wolniej niż w pierwszym kwartale tego roku.
Indeks PMI mierzony dla niemieckiego przemysłu w kwietniu wyniósł 51,9 pkt. Takie dane opublikował instytut Markit Economics. Wynik wstępny pokonał zarówno oczekiwania, jak i dane za marzec.
Inwestorzy wprawdzie spodziewali się, że nastroje niemieckich przemysłowców będą lepsze niż miesiąc wcześniej, ale zaskakująca jest skala poprawy. Prognozy mówiły o odczycie na poziomie 51 punktów, a miesiąc wcześniej wskaźnik miał wartość 50,7 pkt.
- Ożywienie w sektorze przedsiębiorstw jest wspierane przez silny popyt, szczególnie ten pochodzący zza granicy, a także wzrost zatrudnienia - twierdzi Oliver Kolodseike, ekonomista Markit Economics, cytowany raporcie.
Gospodarce niemieckiej pomaga nieco lepsza sytuacja dotycząca zmian cen producentów. Inflacja PPI w marcu nie zmieniła się miesiąc do miesiąca, wobec spadku o 0,5 procent miesiąc wcześniej. W ujęciu rocznym nadal występuje deflacja.
Słabo wypadł odczyt dotyczący francuskiego przemysłu. Wstępne dane dotyczące indeksu PMI podają, że wskaźnik wyniósł 48,3 pkt, czyli o 1,5 pkt mniej od prognoz i 1,3 pkt. mniej niż miesiąc wcześniej. To najgorszy wynik od sierpnia 2015 roku.
Lepiej wygląda sektor usług, który wyszedł powyżej poziomu 50 punktów, pierwszy raz od stycznia tego roku.
Biorąc pod uwagę kondycję całej strefy euro, tempo rozwoju sektora usług i przemysłu nieco spowolniło. Indeksy PMI nadal znajdują się jednak powyżej poziomu wskazującego na wzrost.
Autorzy raportu są zdania, że tempo wzrostu gospodarczego na początku drugiego kwartału w strefie euro jest nieznacznie słabsze niż w pierwszym kwartale.