Hiszpanie coraz później przechodzą na emeryturę. Jak obliczył tamtejszy Narodowy Instytut Statystyki, ponad 160 tysięcy Hiszpanów, którzy ukończyli 65 lat, pracuje zawodowo. To o prawie 30 procent więcej niż przed pięcioma laty.
Reforma podnosząca wiek emerytalny do 67 lat całkowicie wejdzie w życie dopiero w 2027 roku. Jednak już teraz przybywa osób, które dobrowolnie nie odchodzą na emeryturę.
- Przychodzenie codziennie do pracy trzyma mnie przy życiu. Będę przychodził, dopóki firma mi na to pozwoli - mówi 80-letni Jordi Gomez, pracownik centrali handlu winem w Kadyksie.
Częściej na przedłużenie lat pracy decydują się kobiety niż mężczyźni. Co druga z pracujących prowadzi własną firmę.
Nawet lekarze namawiają, żeby nie przechodzić na emeryturę w wieku 65 lat. Robią to też demografowie, którzy przypominają, że przybywa 70-latków, a prawie 6 procent ludności Hiszpanii ma więcej niż 80 lat.