Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na

Ostra reakcja Ukraińców ws. gazociągu Opal

28
Podziel się:

Naftohaz oświadczył we wtorek, że decyzja KE ogranicza konkurencję na rynku gazowym Ukrainy i ocenił, że "doprowadzi ona do nadużywania przez Gazprom dominującej pozycji ma rynkach Niemiec, Polski, Ukrainy, Słowacji oraz innych państw Europy Środkowej i Wschodniej".

Ostra reakcja Ukraińców ws. gazociągu Opal
(Gaz-System)

Ukraińska spółka paliwowa Naftohaz zażądała od niemieckiego regulatora rynku energii Bundesnetzagentur włączenia jej do procedur związanych z decyzją Komisji Europejskiej o umożliwieniu rosyjskiemu Gazpromowi zwiększenia wykorzystania gazociągu Opal.

Naftohaz oświadczył we wtorek, że decyzja KE ogranicza konkurencję na rynku gazowym Ukrainy i ocenił, że "doprowadzi ona do nadużywania przez Gazprom dominującej pozycji ma rynkach Niemiec, Polski, Ukrainy, Słowacji oraz innych państw Europy Środkowej i Wschodniej".

Spółka zażądała także dostępu do umów z Gazpromem w sprawie Opalu i do tekstu decyzji KE, która, jak podkreślono w komunikacie, "nie została dotychczas opublikowana".

Naftohaz uznał, że decyzja KE w sprawie Opalu jest dla Ukrainy niekorzystna, gdyż doprowadzi m.in. do odcięcia dostaw gazu z Polski, zmniejszenia przesyłania tego surowca przez ukraińską sieć gazociągów tranzytowych, zwiększenia wydatków Ukrainy na zakupy gazu oraz zmniejszenia jego importu z państw unijnych.

Opal to gazociąg przesyłowy biegnący na terenie Niemiec równolegle do polsko-niemieckiej granicy, o maksymalnej przepustowości ok. 35 mld m sześc. Jest przedłużeniem biegnącego po dnie Bałtyku gazociągu Nord Stream. Punkt wejścia znajduje się nad Morzem Bałtyckim w miejscowości Greifswald, a wyjście na granicy niemiecko-czeskiej w miejscowości Brandov.

W 2009 r. Opalowi przyznano na 22 lata wyjątkowe traktowanie w ramach unijnego trzeciego pakietu energetycznego. Pakiet ten wymaga m.in. dostępu stron trzecich, w tym przypadku konkurentów Gazpromu, do infrastruktury przesyłu gazu w UE. Zgodnie z tym Gazprom miał rezerwację 50 proc. przepustowości Opalu.

Decyzja Komisji Europejskiej w sprawie gazociągu Opal zapadła 28 października. Dzięki niej Rosjanie do 2033 roku będą mogli wykorzystywać 80 proc. przepustowości gazociągu. Obecnie Gazprom korzysta z 50 proc. mocy przesyłowych, lecz od dawna wnioskuje, by było to blisko 100 proc. Tym samym z gazociągu Nord Stream Gazprom będzie mógł wprowadzić do Niemiec o ponad 20 mld m sześciennych gazu więcej, niż był w stanie wtłoczyć do tej pory.

Zdaniem PGNiG plany te mogą świadczyć o tym, że Gazprom chce wyłączyć przesył na Ukrainę i zastąpić tą drogą dotychczasowe kierunki przepływu gazu. - To oznacza dla nas gigantyczną zmianę we wszystkich aspektach - handlowych, przesyłowych, dystrybucyjnych, podważa naszą pozycję - mówił w poniedziałek Woźniak.

W piątek prezydenci Andrzej Duda i Petro Poroszenko we wspólnym oświadczeniu napisali, że Polska i Ukraina zostały dotknięte decyzją KE w sprawie gazociągu Opal. Podkreślili, że decyzja KE narusza zapisy prawne umowy stowarzyszeniowej Ukraina - Unia Europejska oraz podważa strategię bezpieczeństwa energetycznego Unii Europejskiej i zagraża bezpieczeństwu energetycznemu Europy Środkowo-Wschodniej.

- Tworzy ona realne ryzyko zakłóceń dostaw gazu pomiędzy Polską i Ukrainą oraz istotne przekierowanie obecnych przepływów gazu pomiędzy innymi krajami - napisali prezydenci.

Opracował Bartosz Wawryszuk

wiadomości
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(28)
WYRÓŻNIONE
misio56
8 lat temu
do szacownego grona zdezubekizowanych dodałbym całą plejadę czarnych, którzy za czasów komuny ochoczo współpracowali ze słuzbami PRL. Robili to za pieniadze a ks.Sowa ochoczo skomentował to mówiąc w telewizji ".......dawali tośmy brali....." No panowie i panie posłowie, smiało, księżom tez zabrac emerytury a jakze komunistyczne, dane za Gmułki w 1956 roku na podstawie umowy miedzy rzadem PRL a Episkopatem. Do czego sie wówczas kościół zobowiązał w zamian to wiedzą tylko nieliczni, strach pomysleć
krzysztof663
8 lat temu
Ukraina nie ma obecnie umowy z Rosją na dostawy gazu, a także winna jet ogromne pieniądze za gaz wcześniej dostarczony.. Gazprom zarzuca też Ukrainie kradzież dużych ilości gazu z gazociągów przebiegających przez jej terytorium.Ukraińcy sa przekonani ,że Unia ,w tym szczególnie Polska dostarczy im gaz ze swych gazociągów,a oni jak to mają w zwyczaju, nie zapłacą. Polska już wsadziła w Ukrainę ponad 500 mln zł i nie ma co się łudzić ,ze są to pieniądze do odzyskania..Powoli chyba przychodzi opamiętanie.Wreszcie być może do politykierów unijnych /w tym polskich/dotrze ,ze tak dużego państwa , tak skorumpowanego jak Ukraina nie da się dalej utrzymywać..
labus
8 lat temu
jak ukraincy nie płacili za gaz z Rosji to było dobrze teraz nasi durni politycy dają im znowu za darmo gaz czym narażają się Rosji i my i ukraincy próbujemy zmienić status quo w dziedzinie przepływu gazu
NAJNOWSZE KOMENTARZE (28)
Ludwik76
8 lat temu
Niemcy nie powinni się uginać. polacy plują na niemców ale domagają się od nich ich rynku zbytu i ich rurociągów. Absurdów polskich ciag dalszy. śmeich na sali.
Polak
8 lat temu
WP.RU - zmieńcie w końcu adres na taki, bardziej adekwatny, bo z POLSKĄ to wy już dawno nie macie NIC wspólnego łachmaniarze z wp.
polak
8 lat temu
Trzeba płacić za gaz a nie kraść albo liczyć na to że ktoś dostarczy za darmo (sorry za kredyt nieoddawalny).
lilu
8 lat temu
A po co nam gaz z Rosji? Przecież my ich tak nie lubimy, tacy są imperialni i wrodzy wobec nas. A gaz od nich kupujemy. Czy to nie jest hipokryzja??? Mieliśmy być już samowystarczalni, tym bardziej teraz gdy dobra zmiana rządzi. I co? Teraz nie da się? Czy to nie wy uzdrowiliście naszą niezdolną do walki armię w miesiąc? Miał być bliżniaczy terminal gazowy imienia Jarosława, i co kasa się skończyła? W czym problem?
bobek.
8 lat temu
A za czyje ten odcinek powstał , napewno nie za wszawych ukrów kradnących gaz i do dzisiejszego dnia nie zapłacili a jeszcze ryja drą kradzieje , a ci co popierają tych kmiotków , wont od koryta.
...
Następna strona