Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na

Gazoport w Świnoujściu. NIK krytykuje budowę terminalu

0
Podziel się:

Kontrolerzy ostrzegają, że zaniedbania narażają Polskę na ryzyko utraty dofinansowania z UE. W grę wchodzi 800 milionów złotych.

Gazoport w Świnoujściu. NIK krytykuje budowę terminalu
(JERZY UNDRO/REPORTER)

Najwyższa Izba Kontroli krytykuje postęp prac przy budowie terminalu LNG. Gazoport w Świnoujściu nie został oddany do użytku ani do końca czerwca ubiegłego roku, jak początkowo zakładano, ani do końca 2014 roku, co zapisano w aneksie do umowy.
W raporcie NIK wskazuje, że z zobowiązań nie wywiązały się spółki GAZ-SYSTEM oraz PLNG, odpowiedzialne za realizację inwestycji. Kontrolerzy skrytykowali też urzędników ministerialnych za niewystarczający nadzór nad budową terminalu w Świnoujściu.

Najwyższa Izba Kontroli ostrzega, że opóźnienia narażają Polskę na ryzyko utraty środków z Unii Europejskiej, wykorzystanych do współfinansowania inwestycji. Fundusze Europejskie dołożyły się do inwestycji w kwocie ponad 800 milionów złotych.

- _ Inwestycja jest już ukończona w prawie 95 procentach, także bardzo niewiele brakuje do końca. Ja myślę, że termin tegoroczny zostanie utrzymany i trzymam się tej wersji, że gazoport zostanie oddany jeszcze w tym roku _- utrzymuje Marcin Kierwiński, szef gabinetu politycznego premier Ewy Kopacz.

Decyzję o budowie terminalu w Świnoujściu rząd podjął w 2006 roku, jednak do 2009 roku nie rozpoczęto przygotowywania niezbędnych przepisów. W raporcie wskazano, że to była to jedna z wielu przyczyn, które doprowadziły do opóźnień w budowie gazoportu.

Czytaj więcej w Money.pl
Polska zyska na tranzycie gazu Polska musi zainwestować w rozbudowę połączenia gazowego na granicy z Ukrainą - przekonuje były minister skarbu Mikołaj Budzanowski.
Wykryli niebezpieczne ścieki w uzdrowiskach Po przeprowadzanych zabiegach z wykorzystaniem wód leczniczych powstają tzw. ścieki pokąpielowe, które mogą zawierać niebezpieczne dla środowiska związki chemiczne.
NIK będzie współpracować z 3 państwami _ Te trzy kraje, które najbardziej chcą przeć do Europy, jednocześnie mają na swoim terytorium zamrożone konflikty i to konflikty spowodowane przez wojska jednego kraju - Federacji Rosyjskiej _ - mówił Sikorski.
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(0)