Analitycy z zaskoczeniem przyjęli najnowsze dane z Niemiec. Są one kilkukrotnie słabsze od prognoz i względem poprzednich miesięcy. Problemem dla naszych zachodnich sąsiadów okazuje się ich jeden z głównych partnerów handlowych.
Zamówienia na towary wyprodukowane w Niemczech zmniejszyły się o 0,7 proc. w porównaniu z poprzednim miesiącem. Rok do roku spadek jest czterokrotnie większy.
Dane są dużo gorsze od prognoz analityków, którzy szacowali redukcję w obu przypadkach na poziomie odpowiednio 0,3 i 1,4 proc.
Najnowsza publikacja potwierdza, że obawy ekonomistów są zasadne. Spowolnienie w drugiej największego gospodarce świata rozlewa się na pozostałe kraje. Bije w Niemcy tym bardziej, że jest to jeden z najważniejszych partnerów handlowych Chin.
Głównie tym można tłumaczyć słabe dane, bo konsumpcja wewnętrzna w Niemczech jest na satysfakcjonującym poziomie. Wspierają ją taniejące surowce energetyczne i luźna polityka EBC. Do tego bezrobocie systematycznie spada - jest na najniższym poziomie od połączenia Niemiec (6,2 proc.).