- _ Politycy nie są od tego, żeby ustalać poziom płacy minimalnej. Nie rozumieją mechanizmów, według których jest ona kształtowana _ - podkreśla Angela Merkel. Ugięła się jednak pod naciskami i niemiecki rząd coraz częściej dyktuje minimalne stawki w różnych branżach.
Dla wielu osób może być zaskoczeniem to, że Niemcy są jednym z nielicznych w świecie krajów, gdzie nie istnieje _ odgórnie _ ustalona minimalna stawka wynagrodzenia za pracę. I właśnie ta sprawa stała jednym z głównych wątków zakończonej właśnie kampanii wyborczej przed wyborami do Bundestagu. W tym przypadku też dała się wyraźnie zauważyć znacząca różnica w poglądach pomiędzy Angelą Merkel (CDU)
, a jej głównym przeciwnikiem Peerem Steinbruckiem (SPD). Obecna kanclerz jest bardzo niechętna ustalaniu płacy minimalnej. Konkurent - wręcz przeciwnie.
- _ Politycy nie są od tego, żeby ustalać poziom płacy minimalnej. Nie rozumieją mechanizmów, według których jest ona kształtowana _ - powiedziała Angela Merkel podczas sobotniego spotkania ze swoimi zwolennikami w Berlinie. Dodała, że minimalne stawki powinny być wynikiem porozumienia pomiędzy pracodawcami, pracownikami i organizacjami reprezentującymi obie strony.
Czytaj więcej [ ( http://static1.money.pl/i/h/21/m283413.jpg ) ] (http://www.money.pl/gospodarka/unia-europejska/wiadomosci/artykul/wybory;w;niemczech;wygra;partia;nieglosujacych,190,0,1386174.html) *Wybory w Niemczech wygra... Partia Niegłosujących * W tym roku frekwencja będzie rekordowo niska. Niechodzenie na wybory stało się modne. Zupełnie innego zdania jest Peer Steinbruck, który w trakcie kampanii wielokrotnie postulował, by Niemcy wprowadziły minimalną stawkę wynagrodzenia na poziomie 8,50 euro za godzinę. Wspólnie z nim za takim rozwiązaniem są też Zieloni, powtarzający, że funkcjonuje ono w większości europejskich krajów.
Angela Merkel musiała jednak jakoś uporać się z tym problemem w czasie kampanii i - chociaż oficjalnie nie popiera ona pomysłu wprowadzenia minimalnych stawek - to jednak decyduje się na takie kroki w przypadku poszczególnych branż.
Kilka dni temu niemiecki rząd wprowadził na przykład stawki minimalne dla kamieniarzy i rzeźbiarzy. Zgodnie z nowymi przepisami nie będą oni mogli dostawać mniej niż 11 euro za godzinę w zachodniej części kraju i w Berlinie oraz 10,13 euro za godzinę we wschodnich Niemczech. Zostały również zatwierdzone minimalne stawki dla budowlańców. Od nowego roku nie będą oni mogli zarabiać mniej niż 11,10 euro za godzinę w Niemczech zachodnich oraz 10,50 euro za godzinę na wschodzie. Gdybyśmy zsumowali wszystkie branże objęte do tej pory przepisami o minimalnych stawkach, to będzie ich już czternaście. Pracują w nich ponad cztery miliony osób.
Problem płacy minimalnej u zachodnich sąsiadów Polski jest rzeczywiście spory. Jak zauważyli analitycy Deutsche Bank Research w jednym ze swoich raportów, fakt, że CDU/CSU decyduje się na takie kroki, świadczy o tym, że partia chce się również przypodobać wyborcom o niższych dochodach. - _ Główny nurt niemieckiej polityki poszedł bardziej w stronę tematów socjaldemokratycznych, by przypodobać się wyborcom _- czytamy w analizie DB Research.
Francuzi chcą płacy minimalnej w Niemczech
Okazuje się jednak, że temat płacy minimalnej wzbudza emocje nie tylko wewnątrz kraju. Kilka dni temu głos w sprawie wynagrodzeń w Niemczech zabrał także francuski minister ds. ekonomii społecznej, Benoit Hamon. Wezwał on niemiecki rząd do tego, by - bez względu na to, kto zostanie w niedzielę wybrany - zaczął _ grać fair _.
Francuzi zarzucają Niemcom to, że bardzo niskie stawki w niektórych branżach nie pozwalają na uczciwą konkurencję. _ - Chcę modelu gospodarczego, który nie opiera się na grze o to, kto zapłaci mniej _ - powiedział Benoit Hamon. BBC tłumaczy przytoczoną wypowiedź oburzeniem, które powstało między innymi z tego powodu, że w rankingu konkurencyjności przygotowywanym przez Davos World Economic Forum, Francja od 2005 roku spadła o 12 pozycji na 23. miejsce. W tym samym czasie Niemcy skoczyły z 6. na 4. miejsce.
Zwolennicy polityki prowadzonej w ostatnich latach przez Angelę Merkel argumentują z kolei, że dzięki takiemu podejściu do rynku pracy Niemcy dość sprawnie przeszły przez okres kryzysu, a teraz mogą pochwalić się najniższym wskaźnikiem bezrobocia w historii. Jest on również zdecydowanie niższy w porównaniu chociażby do średniej w strefie euro.
Stopa bezrobocia w Niemczech w porównaniu ze strefą euro (w proc.) | ||||
---|---|---|---|---|
bezrobocie | 2011 | 2012 | 2013* | 2014* |
Niemcy | 6 | 5,5 | 5,4 | 5,2 |
Strefa euro | 10,2 | 11,4 | 12,3 | 12,5 |
Źródło: Money.pl na podstawie danych DB Research. *Prognoza.
- _ Pewna elastyczność niemieckiego rynku pracy, w połączeniu z płacą minimalną w niektórych sektorach powoduje, że ludzie tę pracę mają. Nie znaczy to, że o płacę minimalną nie należy walczyć. Ale nie może być ona narzucona przedsiębiorcom z góry, przez rząd _ - przekonuje w rozmowie z Money.pl poseł PO Marek Krząkała, w Niemczech w charakterze obserwatora.
Podczas sobotniego wystąpienia w hali berlińskiego Tempodromu Angela Merkel kilkakrotnie nawiązywała do trudnej sytuacji osób najbiedniejszych. Wskazywała, że chce Niemiec, gdzie lepiej sytuowani będą pomagać słabszym. Po niedzielnych wyborach najgłośniejszy temat kampanii z pewnością będzie więc powracał.
Czytaj więcej w Money.pl | |
---|---|
"Niemcy potrzebują przyjaciół". Angela Merkel idzie po wygraną Przeczytaj relację Money.pl i zobacz zdjęcia ze spotkania kanclerz Niemiec z wyborcami w Berlinie. | |
"Angela Merkel to najlepsza opcja dla Europy" Czy gospodarka strefy euro najgorsze ma już za sobą? _ - Europejscy politycy dość jasno wyartykułowali pogląd, że trzymamy się razem, cokolwiek się wydarzy - _ mówi Money.pl niemiecki ekonomista Jochem Moebert. | |
Oto, co czeka Europę po wyborach w Niemczech Angela Merkel ma największe szanse na zwycięstwo. To najlepszy scenariusz również dla polskich firm. |