Włosi nie są w stanie wypić całego wina produkowanego w ich kraju i stawiają na eksport. Mowa była o tym na otwartych w Weronie 49. targach "Vinitaly", w których udział bierze ponad cztery tysiące producentów.
Obroty przemysłu winiarskiego wyniosły w ubiegłym roku 9,5 miliarda euro. Włosi wydali na wino ponad cztery miliardy, cudzoziemcy - o 1,1 miliarda więcej.
Coraz większym powodzeniem za granicą cieszą się wina musujące, czyli prosecco i spumante, którego w 2014 roku wyeksportowano 320 milionów butelek.
Z wina żyje dziś we Włoszech 1,25 miliona osób. Obok pracowników winnic, piwnic i handlu, w liczbie tej są również zatrudnieni przy produkcji butelek i korków, transportowcy, hurtownicy, a nawet naukowcy pracujący nad nowymi odmianami winogron.
Minister rolnictwa Włoch uważa, że wino jest metaforą wyczekiwanej przemiany włoskiej gospodarki.
Czytaj więcej w Money.pl