Demonstracje organizuje je ruch PAME (Ogólnorobotniczy Front Walki) w związku z obradami Eurogrupy na Malcie, gdzie spodziewane jest uzyskanie postępu w sprawie zakończenia oceny greckich reform.
Organizatorzy protestu twierdzą, że nowe reformy wymierzone są w społeczeństwo i pogłębią jego zubożenie. Namawiają wszystkich do masowego uczestnictwa w demonstracjach, które odbędą się w kilkudziesięciu miejscach w Grecji. Do ruchu PAME mają dołączyć emeryci, którzy protestowali już w tym tygodniu w Atenach i zapowiedzieli kontynuację manifestacji.
Tymczasem rząd Aleksisa Tsiprasa ma nadzieję, że na dzisiejszym spotkaniu Eurogrupy dojdzie do wstępnego porozumienia z wierzycielami. Żądają oni od Aten dodatkowych reform oszczędnościowych w obawie, że Grecji nie uda się osiągnąć w następnych latach spodziewanych celów budżetowych. Reformy niosą ze sobą między innymi kolejne znaczne cięcia emerytur i obniżenie kwoty wolnej od podatku, co ma dać oszczędności w wysokości prawie 4 miliardów euro. Głównym problemem stron pozostaje termin wprowadzenia ich w życie.
Zakończenie drugiej oceny greckich reform jest warunkiem odblokowania kolejnej transzy z ostatniego programu kredytowego dla Aten o łącznej wartości do 86 miliardów euro.