Jest postęp w rozmowach na temat greckich reform. Eurogrupa oceni je 24 kwietnia - poinformował rzecznik KE Margaritis Schinas. Jednocześnie media donoszą, że Grecja dostała 6 dni na poprawienie pakietu proponowanych zmian. Ponadto premier Grecji usłyszał od prezydenta Władimira Putina, że Ateny nie mogą zostać wyłączone z embarga, jakie Moskwa wprowadziła na import niektórych towarów z Unii Europejskiej.
- Ciągle pracujemy z innymi instytucjami i greckimi władzami. Czynimy postępy i spodziewamy się dalszych w kolejnych dniach i tygodniach - powiedział w czwartek rzecznik Komisji na konferencji prasowej.
Schinas przypomniał, że zgodnie z ustaleniami eurogrupy z 20 lutego do końca kwietnia Grecja ma uzgodnić z wierzycielami pełną listę reform. Zatwierdzenie programu reform jest warunkiem, by eurogrupa i Międzynarodowy Fundusz Walutowy wypłaciły transzę pomocy dla Grecji w wysokości 7,2 mld euro.
- Kolejnym krokiem będzie spotkanie eurogrupy 24 kwietnia. Będzie to okazja dla ministrów finansów, by podsumować i ocenić sytuację - dodał Schinas.
W czwartek agencja Reutera, a wcześniej grecki dziennik Kathimerini, powołując się na źródła unijne, podały, że partnerzy Grecji ze strefy euro dali w środę Atenom termin sześciu dni roboczych na przedstawienie poprawionej propozycji pakietu reform. Mają one dotyczyć m.in. świadczeń społecznych, rynku pracy oraz prywatyzacji portów i lotnisk.
Pod koniec marca Ateny poinformowały o przekazaniu kredytodawcom listy reform, jednak, zgodnie z doniesieniami mediów, kredytodawcy uznali, że najnowsza lista reform przedstawiona przez Grecję jest niejasna i niewiarygodna.
Zgodnie z informacją przedstawioną przez premiera Grecji w parlamencie reformy obejmują m.in. walkę z przemytem wyrobów tytoniowych i benzyny oraz oszustwami w płaceniu podatku VAT, a także weryfikację wkładów posiadanych przez greckie podmioty w zagranicznych bankach.
Grecki minister finansów Janis Warufakis w rozmowie z dziennikiem Naftemporiki powiedział, że rząd Grecji chce osiągnąć wstępne porozumienie z międzynarodowymi wierzycielami na spotkaniu ministrów finansów strefy euro 24 kwietnia.
We wtorek parlament Grecji opowiedział się za powołaniem komisji śledczej, która zbada okoliczności, w jakich poprzednie władze kraju zgodziły się na programy pomocowe Unii Europejskiej i Międzynarodowego Funduszu Walutowego o łącznej wartości 240 mld euro.
W czwartek agencja AP powołując się na źródło w greckim ministerstwie finansów podała, że rząd Grecji wydał polecenie przelania na konto MFW ok. 450 mln euro, czyli płatnej do czwartku raty kredytu uzyskanego od tej instytucji.
Grecy wyłamią się z sankcji?
Rosja nie może robić jakichkolwiek wyjątków dla pojedynczych krajów członkowskich ws. embarga na żywność - przypomniała w czwartek Komisja Europejska. Greckie media dzień po rozmowach w Moskwie premiera Aleksisa Ciprasa piszą jednak o możliwościach ominięcia restrykcji.
- Odnotowaliśmy oświadczenie prezydenta Putina, że Rosja nie może robić wyjątków dla indywidualnych krajów UE - powiedział na konferencji prasowej w Brukseli rzecznik KE Margaritas Schinas.
Podczas wizyty w Rosji premier Grecji usłyszał w środę od prezydenta Władimira Putina, że Ateny nie mogą zostać wyłączone z embarga, jakie Moskwa wprowadziła na import niektórych towarów z UE. Gospodarz Kremla zaoferował jednak rolnicze joint ventures między greckimi i rosyjskimi firmami, aby przywrócić eksport greckiej żywności do Rosji.
Greckie media informują, powołując się na źródła rządowe, że chodziłoby o wspólne przedsięwzięcia na rosyjskim terytorium, tak aby greckie produkty nie były traktowane jako dobra eksportowe, a jedynie transferowane do Rosji na przeróbkę.
- Odnotowaliśmy pomysł wspólnych przedsięwzięć, który pojawiał się w czasie wizyty. Na tym etapie nie ma szczegółów, dlatego nie możemy ocenić tych planów - podkreślił rzecznik KE.
Przypomniał, że przed wprowadzeniem embarga na rosyjski rynek trafiało jedynie około 2 proc. greckiego eksportu rolno-spożywczego. Jedyną kategorią produktów objętych embargiem, które Grecja eksportowała do Rosji w większych ilościach, były owoce. Dodał, że Grecja znalazła inne rynki zbytu, głównie w UE, ale również w krajach trzecich.
- W efekcie wartość greckiego eksportu (w tym segmencie) wzrosła o 30 mln euro - powiedział.
We wtorek rosyjski minister rolnictwa Nikołaj Fiodorow mówił dziennikarzom, że Moskwa może rozważyć zmianę polityki sankcji wobec niektórych państw UE. Dodał, że przy ocenie sytuacji mają być wzięte pod uwagę stosunki Rosji z poszczególnymi państwami.
W sierpniu 2014 roku Rosja wprowadziła zakaz importu owoców, warzyw, mięsa, drobiu, ryb, mleka i nabiału z USA, Unii Europejskiej, Australii, Kanady i Norwegii. W ten sposób odpowiedziała na sankcje zastosowane wobec niej przez Zachód w związku z rolą Moskwy w konflikcie na Ukrainie.
Czytaj więcej w Money.pl