Rząd premiera Antonisa Samarasa ogłosił dekret o mobilizacji nauczycieli szkół średnich, aby udaremnić strajk zapowiedziany przez jedyny w kraju związek zawodowy pracowników tego sektora OLME na 17 maja, dzień, w którym zaczynają się egzaminy.
Ogłoszony w sobotę w Dzienniku Ustaw dekret o _ przymusowej mobilizacji _, o którym piszą w niedzielę wszystkie greckie dzienniki, przewiduje karę do kilku miesięcy więzienia dla nauczycieli, którzy mu się nie podporządkują i nie stawią w dniu strajku do pracy.
Minister oświaty w konserwatywnym rządzie greckim Konstantinos Arwanitopulos tak uzasadnił konieczność ogłoszenia dekretu o mobilizacji nauczycieli: _ Rząd ma obowiązek zagwarantować normalny przebieg egzaminów zagrożony decyzją OLME o strajku _.
Po raz pierwszy od przywrócenia demokracji w Grecji w 1975 roku _ rząd przyjął postawę władzy dyktatorskiej _ - zareagował na ogłoszenie dekretu Dimitris Papadimulis, deputowany głównej partii opozycyjnej Syriza.
Przypomniał on, że rządzący Grecją konserwatyści już po raz trzeci w ciągu ośmiu miesięcy ogłaszają mobilizację pracowników jednego z sektorów pracowniczych, który właśnie ogłasza strajk.
OLME ma w tych dniach podjąć decyzję, czy odwołać strajk.
Związek ten, jak podkreślają greckie media, rzadko ucieka się do broni strajkowej, jednak ostatni strajk nauczycieli szkół średnich w 2006 roku trwał 25 dni. Poprzedni, z 1997 roku, 9 tygodni. Oba przyniosły podwyżki płac nauczycielskich.
Czytaj więcej o sytuacji w Grecji w Money.pl src="http://www.money.pl/u/money_chart/graphchart_ns.php?ds=1483225200&de=1496156460&sdx=0&i=&ty=1&ug=1&s%5B0%5D=PZU&colors%5B0%5D=%230082ff&fg=1&fr=1&w=600&h=300&cm=0&lp=1&rl=1"/>