Sprawa dotyczy szwajcarskiej filii banku. Przechowywała ona również pieniądze członków rodzin królewskich z Bliskiego Wschodu i ministrów wielu krajów, także nieopodatkowane - pisze w poniedziałek niemiecki dziennik _ Sueddeutsche Zeitung _. Przed fiskusem HSBC miał chronić także Polaków.
Aktualizacja 13:39
W mającej w Genewie siedzibie HSBC (Hongkong and Shanghai Banking Corporation) w 2007 roku zdeponowanych było - także przez członków rządów wielu krajów - ponad 75 mld euro.
Jak pisze _ SZ _, redakcja dotarła do poufnych dokumentów, które _ od pewnego czasu _ znane są także władzom finansowym co najmniej 12 krajów, w tym Niemiec. Urzędy podatkowe w zainteresowanych krajach odzyskały dotąd ponad miliard euro zaległych podatków.
Informacje uzyskane dzięki przeciekowi dotyczą 100 tys. klientów z ponad 200 krajów. Według niemieckiej gazety dokumenty pokazują machinacje doradców pomagających klientom ukryć ich majątek. Z kolei BBC podaje, że chodzi m.in. o blisko 7 tys. klientów z Wielkiej Brytanii. W sprawę zamieszanych ma być także Polacy.
Klienci powiązani z Polską uplasowali się na 47. pozycji, jeśli chodzi o ukrywanie dochodów. Wśród 512 klientów z Polski 6 proc. (ponad 30 osób) to osoby posiadające polskie paszporty i obywatelstwo; według danych Międzynarodowego Konsorcjum Dziennikarzy Śledczych (ICIJ) w latach 1944-2006 zostało otwartych 745 kont klienckich związanych z 1185 kontami bankowymi. 293,3 mln USD to największa suma zdeponowana przez pojedynczego klienta powiązanego z Polską.
Na pierwszym miejscu w rankingu znalazła się Szwajcaria, zarówno pod względem liczby klientów (ponad 11 tys.), jak i wartości sum 31,2 mld USD; następnie Francja (ponad 9 tys. klientów), W. Brytania (8,8 tys.), Brazylia (8,6 tys.) i Włochy (7,4 tys.). Z kolei pod względem wyprowadzanych sum po Szwajcarii w pierwszej piątce znalazły się: W. Brytania (21,7 mld USD), Wenezuela (14,8 mld USD), USA (13,4 mld USD) i Francja (12,5 mld USD).
Do wycieku danych doprowadził w 2007 r. specjalista ds. informatycznych pracujący dla HSBC w Genewie. Informacje te zdobył francuski dziennik _ Le Monde _, który następnie przekazał je ICIJ i ponad 50 innym organizacjom medialnym, w tym dziennikowi _ The Guardian _ i BBC.
Francuskie władze zdobyły te dane już wcześniej i ustaliły w 2013 r., że 99,8 proc. francuskich obywateli na przekazanej im liście klientów HSBC najprawdopodobniej unikało płacenia podatku. Brytyjski urząd skarbowy (HMRS) otrzymał te dane w 2010 r. i dotychczas ustalił nazwiska 1,1 tys. osób uchylających się od opodatkowania; tylko jedna z nich została dotąd pociągnięta do odpowiedzialności.
HSBC nie tylko nie zgłaszał, powołując się na tajemnicę bankową, środków, jakie jego klienci lokowali na zagranicznych kontach, ale w niektórych wypadkach wręcz łamał prawo, czynnie pomagając im w ukrywaniu pieniędzy przed urzędami podatkowymi - pisze BBC.
Na przykład pewnej rodzinie zamożnych klientów HSBC wydał zagraniczne karty kredytowe, aby w bankomatach poza granicami swego kraju mogli po trochu wypłacić niezadeklarowane fiskusowi pieniądze.
W 2005 r. w życie weszła unijna dyrektywa o opodatkowaniu dochodów z oszczędności, w myśl której szwajcarskie banki miały pobrać należny podatek od sum na niezadeklarowanych kontach i przekazać go fiskusowi. Zamiast tego HSBC skontaktował się ze swoimi klientami, proponując im różne sposoby na ominięcie tego przymusu. Bank twierdzi teraz, że nie wszyscy właściciele tych kont unikali płacenia podatków.
W sprawie podejrzanych praktyk HSBC prowadzone są obecnie śledztwa w USA, Francji, Belgii i Argentynie. W Wielkiej Brytanii, mimo strat fiskusa obliczanych na 135 mln funtów (ok. 750 mln złotych), nie wszczęto dotąd postępowania w tej sprawie.
BBC przypomina, że Stephen Green, który stał na czele HSBC, gdy bank miał stosować podejrzane metody, kilka miesięcy po przekazaniu HMRS danych klientów został mianowany posłem Partii Konserwatywnej i ministrem ds. handlu i inwestycji. Funkcję tę pełnił do 2013 r.
HSBC przyznaje, że niektórzy jego klienci tworzyli niezadeklarowane konta, wykorzystując w tym celu tajemnicę bankową. Twierdzi jednak, że od tego czasu wdrożył _ liczne programy mające zapewnić, że usługi bankowe nie będą wykorzystywane do unikania płacenia podatków czy prania brudnych pieniędzy _. Zapewnia o woli _ współpracy z odpowiedzialnymi władzami _.
Na listach klientów HSBC znajdują się krewni i członkowie elit władzy w Syrii, Egipcie i Chinach. Wykryto też powiązania z handlarzami diamentów i broni oraz grupami terrorystycznymi. HSBC przyznał się do błędów i oświadczył, że zamknął konta kontrowersyjnych klientów.
Władze francuskie zabezpieczyły dokumenty dotyczące banku po zatrzymaniu w 2009 roku jednego z byłych współpracowników HSBC - Herve Falcianiego.
Czytaj więcej w Money.pl
Globalny bank HSBC pomagał swoim zamożnym klientom, w tym 512 klientom związanym z Polską, w uchylaniu się od płacenia podatków od pieniędzy zdeponowanych na kontach w Szwajcarii - pisze portal BBC News. Przez takie praktyki polski fiskus stracił 865,6 mln USD.