PKB strefy euro rośnie najszybciej od lat i główna w tym zasługa przedsiębiorców. Okazuje się, że nastroje im dopisują. Indeks PMI, tworzony na podstawie ich ocen, sięga najwyższych wartości od ponad dekady.
Indeks PMI, zbiorczo opisujący kondycję gospodarczą krajów strefy euro jako całości, wskazał na utrzymanie wyśmienitych nastrojów z ubiegłego roku. Co więcej, otwarcie 2018 roku przynosi najwyższe statystyki od prawie 12 lat.
Indeks wyliczany jest przez firmę IHS Markit - specjalistycznego dostawcę badań gospodarczych. Co miesiąc przepytuje kadrę kierowniczą setek firm. Oceniają oni jak zmienia się kondycja w przemyśle i usługach i przewidują czy idą dla nich lepsze czy gorsze czasy. W ten sposób powstaje punktowa ocena.
W grudniu PMI miał wartość 58,1 pkt, a w styczniu wzrósł do 58,6 pkt. Wyżej niż prognozowali ekonomiści.
Chris Williamson z IHS Markit, komentując wyniki, wskazał na wyraźny wzrost aktywności przedsiębiorców, którzy zatrudniają najwięcej pracowników od blisko 17 lat. Poprawa sytuacji na rynku pracy sprzyja podnoszeniu wynagrodzeń, za czym idą wyższe wydatki, co nakręca koniunkturę. Ekspert sugeruje, że ten pozytywny trend powinien się utrzymać w 2018 roku.
Na podstawie badań Williamson szacuje, że PKB strefy euro kwartalnie może rosnąć nawet w tempie 1 proc. Takich wyników oficjalne statystyki Eurostatu nie notowały od lat.
Pozytywnie zaskakuje przede wszystkim rozwój sektora usługowego w strefie euro. Indeks PMI w tym segmencie wzrósł z 56,6 do 57,6 pkt wobec szacowanych 56,4 pkt.
Nieco gorzej wypadł wskaźnik dla przemysłu, gdzie jednak nastroje są ogółem jeszcze lepsze. Indeks dla tego sektora zanotował lekki zjazd z 60,6 do 59,6 pkt wobec prognozowanych 60,3 pkt.W grudniu był najwyżej od 17 lat.
W dłuższym horyzoncie czasu najważniejsze jest, by wskaźnik PMI przyjmował wartości powyżej 50 pkt. To granica, która oddziela umownie okres dobrej i złej koniunktury. Im wskaźnik wyższy, tym lepiej.