Indeksy PMI dla przemysłu i usług w strefie euro rosną i to znacznie mocniej od prognoz ekonomistów. To potwierdza dużą aktywność firm na początku tego roku. Szczególnie tych z Niemiec i Francji. Jest więc szansa na wyraźne przyspieszenie tempa wzrostu gospodarczego.
Dostawca badań gospodarczych - firma Markit Economics opublikowała w piątek najnowsze wyniki aktywności sektora przemysłowego i usługowego we wszystkich krajach strefy euro. Okazuje się, że obrazujące ją indeksy PMI zanotowały wartość najwyższą od blisko 6 lat. To oznacza, że ogólna kondycja w krajach posługujących się wspólną walutą jest bardzo dobra.
Choć już od pewnego czasu indeksy PMI były na wysokim poziomie, nikt nie spodziewał się, że w marcu tak zdecydowanie pójdą w górę. Wskaźnik obrazujący aktywność firm w przemyśle skoczył z 55,4 do 56,2 pkt wobec spodziewanego utrzymania wyniku. Z kolei PMI dla usług przyjął wartość 56,5 pkt wobec prognozowanych 55,3 pkt i 55,5 pkt przed miesiącem.
Wyraźny wzrost indeksu zapewniły w pierwszej kolejności dane z dwóch największych gospodarek Eurolandu. Indeksy PMI dla niemieckiej i francuskiej gospodarki są również najwyższe od 6 lat.
W Niemczech wysoki poziom indeksu zapewniają przede wszystkim dobre nastroje w przemyśle, napędzane przez zamówienia eksportowe z Chin i USA. Natomiast we Francji pozytywnie odznaczył się przede wszystkim sektor usług - komentują wyniki analitycy BGK.
Jak dodają, bardzo dobrze prezentują się też podawane informacje dla reszty Eurolandu. Potwierdzają one korzystne tendencje związane ze wzrostem zatrudnienia. Mierząca je składowa w marcu ukształtowała się na poziomie najwyższym od połowy 2007 roku.
Indeksy PMI opierają się na danych opracowywanych na podstawie miesięcznych odpowiedzi na kwestionariusze przesłane kadrze kierowniczej w około 2 tys. firm usługowych i 3 tys. spółek przemysłowych. Menadżerowie odpowiadają anonimowo na pytania dotyczące zamówień, sprzedaży, zakupów, zapasów, zatrudnienia i cen.
Uznaje się, że indeksy PMI mają dużą wartość prognostyczną. Ich wyniki znamy dużo wcześniej niż twarde dane prezentowane przez państwowe urzędy statystyczne. Zdaniem ekspertów BGK najnowsze dane dają nadzieję na wyraźniejszą poprawę kondycji rynku pracy i szybszy spadek bezrobocia w strefie euro.
- Jego wysoki poziom jest jednym z głównych problemów, jakie trawią gospodarki peryferii strefy euro, w tym przede wszystkim hiszpańską. Wzrosty zatrudnienia są połączone z silniejszą presją płacową. Pasują do tego rosnące ceny zarówno w przemyśle jak i usługach. W tym drugim sektorze najszybciej od 71 miesięcy. Wszystko wskazuje też na wyraźne przyspieszenie tempa wzrostu gospodarczego w strefie euro na początku bieżącego roku - wskazują ekonomiści BGK w komentarzu do wyników.