Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
oprac. Przemysław Ciszak
|

Volkswagen po 17 latach wraca do Iranu. Chce odzyskać rynek większy od brytyjskiego

2
Podziel się:

Niemcy to dla co drugiego Irańczyka najlepsze źródło importu.

Volkswagen po 17 latach wraca do Iranu. Chce odzyskać rynek większy od brytyjskiego
(materiały prasowe VW)

Irański rząd szacuje roczne zapotrzebowanie na nowe samochody w kraju na trzy miliony w dłuższej perspektywie. Zdaniem niemieckiego koncernu to czyni irański rynek większym niż brytyjski. Z kolei Niemcy to dla co drugiego Irańczyka najlepsze źródło importu – wynika z badań opinii publicznej.

- Powracając do Iranu, marka Volkswagen wypełnia kolejne puste miejsce na globalnej mapie motoryzacyjnej - powiedział Anders Sundt Jensen, menedżer ds. Projektu Volkwagen Iran cytowany przez CNN Money.

Niemiecki koncern zapowiedział, że po 17 latach nieobecności w Iranie, ponownie rozpoczyna eksport swoich samochodów do tego 80 milionowego kraju.

Volkswagen wszedł we współpracę z lokalną firmą motoryzacyjną Mammut Khodro, aby móc sprzedawać swoje samochody w Iranie. Już w sierpniu w tamtejszych salonach pojawią się VW Tiguan i Passat.

Irański rząd oszacował, że roczne zapotrzebowanie na nowe samochody w kraju, może sięgnąć nawet trzech milionów w dłuższej perspektywie. Zdaniem niemieckiego koncernu to czyni irański rynek większym niż rynek brytyjski. Przypomnijmy, że liczbą mieszkańców, a więc potencjalnych klientów, Iran dorównuje Niemcom.

Badania przeprowadzone przez londyńską firmę On Device Research w 2015 roku, czyli w momencie, kiedy amerykańskie i europejskie sankcje zostały zniesione, pokazały, że młodzi Irańczycy aspirują do bogactwa i wygodnego stylu życia w znacznie większym stopniu niż ich amerykańscy rówieśnicy.

Wśród wymienianych korzyści, jakie ma przynieść otwarcie Iranu, wymieniano dostęp do zachodnich produktów w tym europejskich motocykli i samochodów. Dla co drugiego Irańczyka to Niemcy są najlepszym źródłem importu, w dalszej kolejności dopiero USA i Wielka Brytania.

Jak szacuje Niemiecko-Irańska Izba Handlowa, w Iranie w momencie zniesienia sankcji aktywnych było blisko 6 tys. małych i średnich firm. Otwarcie kraju dało możliwość powrotu na rynek wielkich koncernów. Jak pisaliśmy w money.pl, Niemcy szacują, że mogą liczyć na zlecenia od rzędu w Teheranie o wartości 7 miliardów euro. Zmodernizowane lub zbudowane od nowa muszą bowiem zostać m.in. rafinerie czy rurociągi. Istniejące pochodzą najczęściej z Niemiec.

Kontakty gospodarcze między Iranem i Niemcami zostały zawieszone po rewolucji islamskiej i okresie sankcji nałożonych przez wspólnotę, ale jedyna istniejąca w Iranie elektrownia atomowa Bushehr na południu kraju powstała według planów Siemensa i AEG-Telefunken. Niemieckie koncerny wybudowały też wiele innych ważnych obiektów przemysłowych.

Zobacz także: Historyczne porozumienie z Iranem. Zobacz wideo:

Volkswagen jest jedną z wielu zachodnich firm, które angażują się na irańskim rynku. Francuska firma naftowa Total podpisała umowę umożliwiającą eksploatację gigantycznego pola gazowego South Pars w kraju – podaje CNN Money. W kraju coraz bardziej widoczne są również Chińczycy, z którymi od pewnego czasu Iran zacieśnia stosunki.

wiadomości
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(2)
WYRÓŻNIONE
Gigi78
7 lat temu
Nie ma to jak kolejny artykuł zachwalający niemcy WP.de jest już żałosne i nawet się nie kryje do kogo należy
fdsfs
7 lat temu
Napiszcie jeszcze o uchodźcach skoro tak zachwalacie Niemcy.
NAJNOWSZE KOMENTARZE (2)
fdsfs
7 lat temu
Napiszcie jeszcze o uchodźcach skoro tak zachwalacie Niemcy.
Gigi78
7 lat temu
Nie ma to jak kolejny artykuł zachwalający niemcy WP.de jest już żałosne i nawet się nie kryje do kogo należy