Janusz Lewandowski: Europa musi mieć budżet

Zdaniem Janusza Lewandowskiego, komisarza do spraw budżetu, należy spodziewać się, że skoro szczyt został zwołany, to jest szansa na kompromis.

- _ Tak należy czytać decyzję o tym, że jest data. Skoro jest data, wszyscy są pod swoistym przymusem, bo nikt nie zrozumie, że Europa w kryzysie będzie kłócić się o kwoty, które stanowią jakieś ułamki procent, w stosunku do tego, co trzeba wydać na pakiety ratunkowe, żeby ratować banki, czy niektóre kraje . Data oznacza postęp w tych cichych, kuluarowych negocjacjach między Berlinem a Paryżem, czy w trójkącie z Londynem _- mówi komisarz.

Zdaniem Lewandowskiego największym problemem w Europie jest dziś brak przewidywalności i funduszy na inwestowanie w celu ożywienia gospodarki i rynku pracy.

- _ Wszyscy czekają na przewidywalność inwestowania w Europie, bo nie widzą żadnych innych pieniędzy w swoich budżetach narodowych. Nie ma w tej chwili pieniędzy w Europie na ożywienie rynku pracy i gospodarki, wszyscy są pod olbrzymią przed presją i to nie jest tylko presja, żeby powstał budżet, to jest presja i dopominanie się ze wszystkich zakątków Europy o pieniądze inwestycyjne _- podkreśla komisarz.

Negocjacje toczą się o 30 miliardów euro cięć. - _ W kuluarach mówi się nieformalnie o tym, że cięcia mają ominąć budżet dla uboższych krajów, w tym dla Polski. Prawdopodobnie będzie to dotyczyło także pieniędzy przeznaczonych na rolnictwo, bo ono jest tak silnie bronione przez te potęgi europejskie, więc Polska może się schronić na drugiej linii frontu i nie musi zabiegać o to _- wyznaje Janusz Lewandowski.

Jak podkreśla komisarz Lewandowski, najważniejsze dla krajów Unii Europejskiej jest ustalenie siedmioletnich ram finansowych, dzięki którym będzie wiadomo, jak będą wyglądały wielomiliardowe przepływy inwestycyjne.