Grecja, wbrew zapowiedziom, nie przedstawiła planu B - twierdzi szef Komisji Europejskiej. Jak mówi Jean-Claude Juncker, premier tego kraju Aleksis Cipras obiecał, że do czwartkowego wieczora prześle kontrpropozycje reform gospodarczych - inne od tych, które proponują międzynarodowi kredytodawcy.
- Do tej pory nie otrzymałem żadnej alternatywnej propozycji od mojego przyjaciela, Aleksisa Ciprasa - powiedział Juncker. I podkreślił, że jeśli grecki premier chce pozostać jego przyjacielem, to musi przestrzegać chociaż minimum zasad.
Jean-Claude Juncker liczy na to, że do kolejnych negocjacji z premierem Grecji dojdzie w kuluarach szczytu Unia Europejska-Ameryka Łacińska, rozpoczynającego się w środę w Brukseli.
Szef Komisji Europejskiej podtrzymuje swoją opinię, że wyjście Aten ze strefy euro nie wchodzi grę, jednak zastrzega, że nie będzie wyciągał żadnego "królika z kapelusza", by powstrzymać ten ruch.
W piątek premier Grecji ostrzegł międzynarodowych kredytodawców, by nie wprowadzali - jak się wyraził - poniżających warunków finansowych wobec jego kraju. Jego zdaniem, ich propozycje są oderwane od rzeczywistości. Proponują oni, by Grecja w zamian za pożyczkę w wysokości około 7,2 miliarda euro zobowiązała się między innymi do cięć w wysokości 3 miliardów. Ateny oferowały dotąd oszczędności na kwotę 1,8 miliarda.
Niemcy zmęczeni Grekami
Osiągnięcie porozumienia między wierzycielami a Grecją zależy wyłącznie od Aten. Europa wyczerpała swoje możliwości w tej sprawie - ocenił wicekanclerz i minister gospodarki Niemiec Sigmar Gabriel w wywiadzie dla sobotniego wydania "Stuttgarter Nachrichten".
Piłka znajduje się obecnie po greckiej stronie boiska - podkreślił polityk, dodając, że kwestia negocjacji z Grecją "z pewnością" będzie tematem rozmów przywódców G7 na marginesie rozpoczynającego się w niedzielę szczytu tej grupy w Bawarii.
Wiceszef rządu ocenił, że w jego kraju panuje zmęczenie przeciągającymi się rozmowami z Grecją. - W Niemczech panuje nastrój pod tytułem: niech sobie idą, lepszy koniec strachu (przed wyjściem Grecji ze strefy euro) niż strach bez końca - powiedział.
Jednak takie rozwiązanie wiązałoby się, jego zdaniem, z wysokim kosztem. - Jeśli pierwszy kraj opuści (euroland), zmieni się stan skupienia Europy - podkreślił Gabriel, przypominając, że w wielu krajach europejskich, np. w Wielkiej Brytanii, Francji i Hiszpanii, wysokie notowania mają antyunijni nacjonaliści.
Zdaniem polityka SPD, na korzyść greckiego premiera Aleksisa Ciprasa przemawia fakt, że nie jest związany z klientelistycznym systemem, jaki zbudowały dominujące wcześniej partie. Z drugiej strony Cipras nie jest gotowy do walki z problemami, które należy rozwiązać w kraju i o wiele chętniej zrzuciłby je na barki europejskich podatników. - Tak się jednak nie stanie - powiedział.
Czytaj więcej w Money.pl | |
---|---|
Będą kolejne rozmowy w sprawie Grecji Szef Komisji Jean Claude Juncker, premier Grecji Aleksis Tsipras oraz szef eurogrupy Jeroen Dijsselmbloem mają się spotkać się najbliższych dniach. | |
Porozumienie zależy już tylko od Grecji Wicekanclerz Niemiec ocenił, że w jego kraju panuje zmęczenie przeciągającymi się rozmowami. | |
Upadłość Grecji realna jak nigdy wcześniej - To, co było niemożliwe w 2008 roku, dzisiaj wydaj się być opcją bardzo realną. - mówi Katarzyna Pisarska z Europejskiej Akademii Dyplomacji. Dodaje, że wyjście Grecji ze strefy euro byłoby oddechem dla innych krajów. |