- Dzisiaj wpłynęły środki na konta programu "Infrastruktura i Środowisko". I jest to kwota bardzo znaczna, bo 665 mln euro - powiedział podczas konferencji wiceminister Słowik.
Komisja Europejska wstrzymała refundację środków z POIiŚ z powodu wątpliwości co do funkcjonowania w Polsce systemu oceny przetargów w zamówieniach publicznych. Wskazała na potrzebę uzyskania przez instytucje zaangażowane w realizację programu zapewnienia, że kontrole zamówień publicznych, realizowane przez Urząd Zamówień Publicznych, spełniają wymogi określone w przepisach unijnych dla kontroli projektów współfinansowanych ze środków UE.
Wiceminister Słowik wyjaśnił, że resort rozwoju dokonał stosownych zmian, by spełnić oczekiwania Komisji Europejskiej. 14 listopada br. do Komisji został wysłany wniosek o płatność - mówił. Dodał, że KE zaakceptowała go w dwa dni.
- W sumie zostało certyfikowane 3,9 mld zł, z tego komponent unijny to jest właśnie ta kwota - wskazał wiceszef MR.
Na początku listopada wiceminister rozwoju Jerzy Kwieciński poinformował, że Polska miała wstrzymane prawie 4 mld zł, gdyż Komisja Europejska "zauważyła, iż sposób zatwierdzania procedur związanych z przetargami nie do końca odpowiadał jej oczekiwaniom".
We wtorek wiceminister Słowik wyjaśnił też, skąd wzięły się różnice między kwotami. - Do Komisji Europejskiej wysyłamy pełną kwotę wydatkowaną. Natomiast KE zwraca nam z tego udział unijny. Udział unijny w różnych projektach wynosi różnie, ale średnio w ramach POIiŚ to jest między 70 a 85 proc., więc ta kwota 665 mln euro to jest to, co KE do czasu wprowadzenia zmian w systemie nam wstrzymała - powiedział.
Słowik podkreślił też, że KE oczekuje, żeby "jak najszybciej składać jak najwięcej wniosków o płatność". - Mimo 60-dniowego terminu (rozpatrywania wniosków - PAP), jeżeli uda nam się do połowy grudnia złożyć kolejne wnioski o płatność z POIiŚ, Komisja Europejska deklaruje, że refunduje nam te środki jeszcze w tym roku - wskazał.