Wiosną Komisja przewidywała, że nasza gospodarka będzie się rozwijała w tym roku w tempie 3,7 proc., a w przyszłym 3,6 proc.
Komisja Europejska obniżyła prognozę deficytu polskich finansów publicznych w tym roku do 2,4 proc., przewidując jednocześnie, że w 2017 będzie on na poziomie 3 proc, czyli granicy dopuszczonej unijnymi regułami.
W poprzedniej, wiosennej prognozie Komisja prognozowała, że w tym roku deficyt polskich finansów publicznych wyniesie 2,6 proc., natomiast w przyszłym: 3,1 proc. Teraz przekroczenie 3 proc. (dokładnie 3,1 proc.) prognozowane jest na 2018 rok.
Eksperci Komisji spodziewają się też spadku w inwestycjach w tym roku w Polsce, co też jest przyczyną znacznego obniżenia prognozy wzrostu na ten rok.
"Słabość w inwestycjach wydaje się wynikać głównie z wolnego startu projektów finansowanych przez fundusze strukturalne UE w nowym okresie finansowania, a także niższej aktywności inwestycyjnej przedsiębiorstw państwowych lub będących pod wpływem państwa, po zmianie rządu w końcówce 2015 r." - czytamy w raporcie na temat naszego kraju. W strefie euro PKB wzrośnie o 1,7 proc. w tym roku i o 1,5 proc. w 2017 r., z kolei gospodarka całej UE będzie rozwijać się w tempie 1,8 proc, w tym roku i 1,6 proc. w 2017r. - oceniła Komisja Europejska.
Jesienna prognoza wzrostu gospodarczego dla eurolandu na 2016 r. jest o 0,1 pkt procentowego wyższa niż KE szacowała wiosną. Z kolei prognoza wzrostu PKB strefy euro na przyszły rok została obniżona o 0,3 pkt procentowego w porównaniu z prognoza wiosenną.
Dla całej UE prognoza na 2016 r. pozostała niezmieniona, zaś na rok 2017 r. została obniżona o 0,3 pkt procentowego.
"Oczekuje się, że wzrost gospodarczy w UE nadal będzie umiarkowany w sytuacji, gdy korzyści na rynku pracy i rosnąca prywatna konsumpcja są równoważone przez liczne przeszkody dla wzrostu gospodarczego i osłabienie czynników, wspierających wzrost" - oceniła Komisja Europejska.