Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na

KE zgadza się na węgierską pomoc publiczną na budowę elektrowni Paks II

14
Podziel się:

Komisja Europejska uznała w poniedziałek, że węgierskie wsparcie finansowe na budowę dwóch reaktorów w elektrowni atomowej Paks II jest zgodne z unijnymi zasadami udzielania pomocy państwa. Projekt Paks II Węgrzy realizują we współpracy z rosyjskim Rosatomem.

KE zgadza się na węgierską pomoc publiczną na budowę elektrowni Paks II
(Szilard Koszticsak/MTI via AP)

Jak podała KE, decyzja zapadła na podstawie zobowiązania węgierskich władz do ograniczenia ewentualnych zakłóceń dla konkurencji na rynku, jakie to wsparcie może wywołać.

- Węgry postanowiły zainwestować w budowę elektrowni atomowej Paks II (...) Rolą KE jest to, by zapewnić, że zakłócenia dla konkurencji na rynku energii zostaną ograniczone do minimum. W trakcie naszego postępowania węgierski rząd podjął ważne zobowiązania, które pozwalają Komisji zaaprobować inwestycję na podstawie zasad udzielania pomocy państwa w UE - oświadczyła unijna komisarz ds. konkurencji Margrethe Vestager.

Według KE węgierskie władze zobowiązały się m.in., że ewentualne zyski osiągane przez elektrownię Paks II będą przeznaczane na pokrycie kosztów działalności i spłacenie pomocy publicznej, a nie na rozbudowę albo nabywanie dodatkowych zdolności wytwarzania mocy.

Aby uniknąć koncentracji na rynku, Paks II ma być prawnie odrębny od operatora elektrowni atomowej, grupy MVM. Przynajmniej 30 proc. energii elektrycznej wytwarzanej w Paks II będzie sprzedawane na otwartej giełdzie energii, pozostała cześć ma być sprzedawana na aukcjach na przejrzystych i niedyskryminujących zasadach.

Komisja uznała, że prywatny inwestor nie dostałby takich samych warunków finansowania, jakie dla rozbudowy elektrowni zapewnia węgierskie państwo.

Elektrownia jądrowa w Paksu, 100 km na południe od Budapesztu, została zbudowana w latach 80. z wykorzystaniem reaktorów produkcji radzieckiej. Jej cztery pracujące reaktory zapewniają około 40 proc. zapotrzebowania na energię elektryczną kraju.

Na początku 2014 roku Węgry zawarły umowę międzyrządową o rozbudowie elektrowni w Paksu z rosyjskim państwowym koncernem Rosatom. Na budowę dwóch nowych reaktorów Rosja ma udzielić Węgrom kredytu w wysokości do 10 mld euro. Rozbudowa elektrowni będzie największą inwestycją na Węgrzech po 1989 roku.

W listopadzie 2016 r. Komisja zamknęła postępowanie przeciw Węgrom za umowę z Rosją w sprawie projektu modernizacji reaktorów w Paksu. KE zrezygnowała z kwestionowania przyznania Rosjanom kontraktu bez procedury przetargowej.

Premier Węgier Viktor Orban ocenił na początku lutego, że prace nad rozbudową elektrowni mogłyby się zacząć w 2018 r. Dwa nowe reaktory w Paksu będą w sumie produkować więcej energii niż obecne cztery, które mają zostać wyłączone w latach 2032-37.

wiadomości
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(14)
WYRÓŻNIONE
HIHIHI
8 lat temu
TAK SIE ROBI INTERESY...A MY CIĄGLE WYMACHUJEMY ROSJI "SZABELKĄ"
KKALS
8 lat temu
Dla Węgrów liczy się Rosja, a nie Polska i jeśli tylko coś na tym ugrają to poświęcą Polskę bez problemu. Tylko zwolennicy PIS mogą wierzyć, że będzie inaczej.
JD
8 lat temu
Brawo Węgry! Macie mądrych ludzi w rządzie nie to co my!
NAJNOWSZE KOMENTARZE (14)
Yolek2
8 lat temu
Myślę, że już wszyscy poznali lub zaczynają się poznawać na oszołomstwie PIS. Stąd też różne uniki wobec Polski państw tej grupy. Skończy to się zupełnym rozpadem grupy Wyszehradzkiej. PIS-owi się zdawało, że jest pępkiem świata i dużo może. Ale zapomniał o jednej rzeczy: że Polska jest krajem zależnym ekonomicznie i skutecznie kontrolowanym przez kapitał zachodni a tym samym pośrednio przez rządy tych państw. Jak może poddany rzucać rękawice swemu panu, nie mając nawet jakiejś alternatywy. Węgry prowadzą politykę o wiele lepszą niż rząd polski, bo robią interesy z Rosją. A tym samym są chociażby częściowo uniezależnione od zachodu i zachód musi się z nimi lepiej liczyć bo mogą przejść na stronę Rosjan. A my przez swoje zaślepienie wybraliśmy Ukraińców-biedaków, którym trzeba jeszcze pomagać śląc do nich miliardy złotych. A na Rosję to po prostu napluliśmy. Stąd brak nam alternatywy dla naszej polityki. I nie pomoże zaklinanie rzeczywistości, bo wszyscy polityków PIS będą lekceważyć i nic nie pomoże, że prawo UE będzie po naszej stronie. Nic nie ugramy. A rząd PIS będzie izolowany na arenie UE
Baca
8 lat temu
Będziemy mieli elektryczność bo Kaczyński ma w prawej ręceplus a w lewej minus tylko szkoda że w głowie zwarcie nie do usunięcia =ostrożnie aby po egzorcyzmach rydzka i kleru nie wywaliło korków bo dupa blada.
kawinus
8 lat temu
W Polsce też już od 30 lat budują elektrownie atomową za kilkadziesiąt lat chyba będzie ukończona.
Ktoś wielki
8 lat temu
Niech JK się uczy od Pana Orbana polityki. W swojej małości zawsze będzie przegranym. I dobrze mu tak
antyklerykał
8 lat temu
ale misi latać GULA nacjonalistom w polsce katolickiej , tyle zabiegów , tyle wydatków przeciwko rosji a tu kicha, handlują z ruskimi !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!