Walka z korupcją na Ukrainie nie przyniosła na razie konkretnych rezultatów - oceniła w czwartkowym raporcie Organizacja Współpracy Gospodarczej i Rozwoju. Chwali ona jednak chęć zwalczania tej plagi przez władze w Kijowie.
Odnotowano "znaczny postęp w polityce antykorupcyjnej rządu, reformach prawnych i instytucjonalnych", ale "na razie nie udało się osiągnąć konkretnych rezultatów poza reformami prawnymi" - napisała OECD w komunikacie.
Organizacja dodała, że "Ukraina powinna wdrożyć swe nowe przepisy antykorupcyjne i natychmiast postawić przed sądem osoby skorumpowane".
Reformom nie towarzyszyło na razie ich zdecydowane wprowadzanie w życie - twierdzi OECD. Wyraziła zaniepokojenie z powodu "braku procedur wobec skorumpowanych przedstawicieli dawnej ekipy rządzącej" i wyjaśniła, że chodzi głównie o te osoby, których aktywa przetrzymywane w krajach OECD zostały zamrożone.
Obawy OECD budzi też "rozprzestrzenianie się korupcji w nowym rządzie". Organizacja zaleciła ukraińskim władzom różne kroki, które mają temu przeciwdziałać.
Nowy prozachodni rząd na Ukrainie, który doszedł do władzy po obaleniu prorosyjskiego prezydenta Wiktora Janukowycza, ogłosił, że walka z szerzącą się w kraju od lat korupcją będzie jednym z jego priorytetów. "Powszechna korupcja była jednym z czynników, które wywołały zmianę władzy na Ukrainie w 2014 roku. Nowa administracja zaangażowała się w walkę z korupcją, co w kontekście obecnego kryzysu ekonomicznego i konfliktu na wschodzie kraju jest ambitnym wyzwaniem" - czytamy w komunikacie OECD.
Prezydent Ukrainy Petro Poroszenko powołał w czwartek 35-letniego prawnika Artema Sytnyka na stanowisko dyrektora Narodowego Biura Antykorupcyjnego, które powstaje na mocy ustaw antykorupcyjnych, uchwalonych przez parlament w Kijowie jesienią 2014 roku.
Z powodu trudnej sytuacji ekonomicznej Ukrainy w marcu Międzynarodowy Fundusz Walutowy zatwierdził pomoc dla tego kraju w formie czteroletniego programu rozszerzonego finansowania EFF w wysokości 17,5 mld dolarów. Warunkiem realizacji programu pomocowego, który ma zapewnić przywrócenie stabilności makroekonomicznej i wzrostu gospodarczego, jest wprowadzenie przez Kijów reform gospodarczych i administracyjnych, w tym walka z korupcją.
Jak pisze AFP, od początku walk na wschodzie Ukrainy w przemyśle ciężkim, na którego kondycję wpłynęły obniżki cen stali, produkcja spadła o jedną piątą, podczas gdy hrywna straciła dwie trzecie wartości w stosunku do dolara.
Czytaj więcej w Money.pl