To może być jedno z największych przestępstw związanych z najpopularniejszą kryptowalutą na świecie. W Austrii doszło do tajemniczego zniknięcia pieniędzy, które wprowadzono do systemu "Optioment". Ofiarą oszustów mogli paść także Polacy.
W epicentrum kryptowalutowego oszustwa znalazł się Wiedeń, gdzie prawdopodobnie nawet 10 tysięcy osób wprowadziło bitcoiny do systemu "Optioment" - informuje dziennik "Die Presse". Mieli otrzymać zwrot rzędu 1,5 proc., 2 proc. czy nawet 4 proc. na tydzień za złożone w depozycie bitcoiny.
Przez kilka miesięcy było wszystko w porządku, wypłacano niewielkie kwoty. Do czasu: system zawalił się pod koniec listopada 2017 roku. W tajemniczy sposób pieniądze zniknęły, a lokalni dystrybutorzy systemu oskarżają o przestępstwo "tajemniczego handlarza". Wartość oszustwa może sięgać w sumie kwoty ponad 80 milionów euro. Wśród oszukanych mogli być również inwestorzy z Polski czy Rumunii - informuje Bloomberg.
Pod koniec stycznia sprawą zajął się Urząd ds. Rynku Finansowego. Podejrzewa się, że "Optioment" mógł być piramidą finansową. Sprawą ma zająć się Interpol. Na razie zatrzymano dwóch Austriaków, jednak wśród podejrzanych są również obywatele Łotwy, Niemiec i Danii.
Temat kryptowalut był jedną z najczęściej poruszanych kwestii podczas Światowego Forum Ekonomicznego w Davos. Premier Mateusz Morawiecki zapowiedział wtedy, że "handel kryptowalutami w Polsce zostanie zakazany lub uregulowany".
Pod koniec stycznia rząd przyjął projekt ustawy o przeciwdziałaniu praniu pieniędzy oraz finansowaniu terroryzmu. Chodzi o dostosowania europejskich regulacji z zakresu przeciwdziałania praniu pieniędzy oraz finansowania terroryzmu do wymogów wynikających ze znowelizowanych zaleceń Financial Action Task Force, a także współpracę pomiędzy jednostkami analityki finansowej państw członkowskich oraz wypracowanie wspólnej polityki wobec państw trzecich.
Premier Morawiecki powołał również specjalny zespół ds. niebezpiecznych instrumentów finansowych, w skład którego wchodzi prezes Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów, prezes Komisji Nadzoru Finansowego a także minister, koordynator służb specjalnych, Prokurator Krajowy, minister spraw wewnętrznych. Pod koniec lutego mają przedstawić listę rekomendacji, jak ograniczać ryzyko inwestowania na rynku kryptowalut i na foreksie.