Premier Danii Helle Thorning-Schmidt ogłosiła we wtorek, że jej kraj najgorsze lata kryzysu gospodarczego ma za sobą. Obiecała też ok. 40 miliardów koron duńskich (5,7 miliarda USD) na dodatkowe wydatki, podsycając pogłoski o przyspieszonych wyborach parlamentarnych.
- Dziś możemy bardzo wyraźnie powiedzieć, że Dania wyszła z kryzysu - powiedziała duńska premier dziennikarzom, jako dowód przywołując spadek bezrobocia, utrzymujący się w ostatnich kwartałach wzrost gospodarczy i optymizm wśród konsumentów na najwyższym od lat poziomie. - Najtrudniejsze lata już za nami, Dania powróciła na bezpieczną ścieżkę - dodała.
Thorning-Schmidt zapowiedziała też, że do 2020 r. dodatkowe 39 mld koron duńskich zostanie przeznaczone na służbę zdrowia, opiekę nad osobami starszymi, zapewnienie dziennej opieki nad dziećmi, ochronę środowiska i policję. Na pytania o ewentualne wcześniejsze rozpisanie wyborów do parlamentu odpowiadała wymijająco.
- Wybory będą w swoim czasie. To jest plan, który wykracza poza obecną kadencję i takie jest nasze przesłanie: mamy plan na nadchodzące lata - zaznaczyła szefowa rządu.
Agencja Reutera przypomina, że ledwie rok temu Dania była zmuszona o połowę zredukować swoją prognozę wzrostu na 2014 r., ponieważ oparta na eksporcie duńska gospodarka cierpiała z powodu stagnacji w Europie. Według źródła w ministerstwie gospodarki, na które powołuje się Reuters, rząd planuje przedstawić nowe prognozy ekonomiczne wcześniej niż zapowiadano.
Grupa uznanych duńskich doradców ekonomicznych we wtorek pochwaliła politykę rządu i oszacowała, że w 2015 r. wzrost gospodarczy wyniesie 1,9 proc. PKB, a w 2016 r. - 2,3 proc. W 2014 r. wzrost wyniósł 1,1 proc. PKB.
Zapowiedź dodatkowych wydatków podsyciła krążące od pewnego czasu spekulacje o możliwym wcześniejszym rozpisaniu wyborów powszechnych. W piątek źródła zbliżone do duńskiej premier powiedziały, że prawdopodobnie jeszcze w tym tygodniu ogłosi ona ich datę, chociaż ostateczna decyzja w tej sprawie podobno jeszcze nie zapadła.
W Danii tylko szef rządu może wyznaczyć datę wyborów, ale musi to uczynić przed upływem czterech lat od ostatnich wyborów. Termin ten upłynie 14 września.
W sondażach rządząca Partia Socjaldemokratyczna (SD) plasuje się co prawda za opozycyjną Duńską Partią Liberalną (V), ale popularność ugrupowania pani premier rosła w ostatnich tygodniach, odkąd SD obiecała nowe wydatki i zaproponowała odebranie niektórych świadczeń imigrantom.
Czytaj więcej w Money.pl