- Na szczycie strefy euro nie należy spodziewać się żadnych magicznych rozwiązań w sprawie Grecji - twierdzi Donald Tusk.
Szef Rady Europejskiej Donald Tusk studzi emocje przed nadzwyczajnym spotkaniem przywódców w poniedziałek 22 czerwca, na którym będą omawiane negocjacje z Atenami.
Po czterech miesiącach rozmów wierzycieli z greckimi władzami wciąż nie ma porozumienia w sprawie dalszej pomocy finansowej dla Grecji. Pożyczkodawcy czekają na nowe propozycje ze strony Aten, które są niechętne pójść na ustępstwa.
Przewodniczący Rady oświadczył, że celem szczytu jest upewnienie się, że wszystkie strony negocjacji rozumieją swoje stanowiska i konsekwencje swoich decyzji.
Źródło: International Monetary Fund
- Gra, w której nikt nie chce ustąpić, musi się skończyć, podobnie gra w obwinianie się nawzajem. Bo to nie jest gra. To rzeczywistość z realnymi konsekwencjami przede wszystkim dla Greków. Musimy pozbyć się złudzeń, że przywódcy znajdą jakieś magiczne rozwiązanie. Szczyt nie będzie ostatnim etapem negocjacji. Techniczne rozmowy w tej sprawie należą wciąż do ministrów finansów - mówił Tusk.
Ministrowie finansów strefy euro spotkają się ponownie także w poniedziałek o godzinie 15, by omówić stan negocjacji z Grecją. Zdaniem Donalda Tuska, ostatecznie decyzja w sprawie programu pomocowego należy do samych Greków i greckiego rządu.
- Mamy jeszcze czas, ale wykorzystajmy go dobrze - podkreślił szef Rady. Obecny program pomocowy wygasa pod koniec tego miesiąca.
Czytaj więcej w Money.pl | |
---|---|
Ekspert: Plajta Grecji nie wpłynie na Polskę Unia Europejska dwoi się i troi, by ocalić Grecję od niewypłacalności. Ewentualne bankructwo Aten nie sprawi jednak, że Polakom "zawali się świat". | |
Ile potrzebuje Grecja, aby wyjść z kryzysu? Choć Polska nie ma euro, to jest członkiem Unii Europejskiej i musi być przygotowana na ewentualne perturbacje spowodowane "Grexitem". | |
Brak porozumienia w sprawie Grecji W Luksemburgu zakończyło się spotkanie ministrów finansów strefy euro. |