Organizacja Współpracy Gospodarczej i Rozwoju (OECD) ostrzegła, że jeśli rządy nie zaprzestaną redukowania świadczeń socjalnych. Różnice w przychodach będą się stale powiększać.
Poświęcony kwestii nierówności dochodów raport OECD zaznacza, iż świadczenia te pomogły wyhamować wzrost różnic w poziomie życia, spowodowany kryzysem finansowym z lat 2008-09, ale obecnie ich pozytywne oddziaływanie słabnie.
Podczas gdy w roku 2007 dochód 10 proc. najbogatszych mieszkańców państw OECD był 9,4 razy większy od dochodu najuboższej 10-procentowej grupy ich ludności, to w roku 2010 wskaźnik ten osiągnął 9,8.
Według raportu, w roku 2007 dochód najbogatszych 10 proc. mieszkańców Polski był 7,9 razy większy od dochodu najuboższych 10 proc., a w roku 2010 wskaźnik ten wyniósł 7,7.
_ Skoro kryzys gospodarczy, w tym w szczególności kryzys zatrudnieniowy trwa, a jednocześnie realizuje się konsolidację fiskalną, narasta ryzyko, że najsłabsze ekonomicznie warstwy społeczeństwa doznają jeszcze większego uszczerbku, gdy koszty kryzysu wzrosną _ - wskazuje raport.
Według niego, największe różnice w dochodach między bogatymi i biednymi istnieją obecnie w Chile, Meksyku, Turcji i Stanach Zjednoczonych, natomiast najbardziej egalitarne pod tym względem są Islandia, Słowenia, Norwegia i Dania.
_ Te niepokojące ustalenia podkreślają konieczność chronienia najsłabszych ekonomicznie członków społeczeństwa, zwłaszcza w sytuacji, gdy rządy realizują niezbędne zadanie wzięcia wydatków publicznych pod kontrolę _ - napisał w wydanym w związku z publikacją raportu oświadczeniu sekretarz generalny OECD Angel Gurria. Dodał, że podejmowane obecnie reformy systemów podatkowych powinny zapewnić, by _ każdy wpłacał swój uczciwy udział i otrzymywał wsparcie, jakiego potrzebuje _.
Czytaj więcej w Money.pl | |
---|---|
UE żąda kontynuowania reform w Hiszpanii Rok temu przyrównywano Hiszpanię do Grecji i Portugalii, teraz - do Słowenii. | |
Jak załatać dziurę budżetową Unii Europejskiej Rozpoczynając rozmowy w sprawie wieloletniego budżetu Unii, europosłowie postawili kilka warunków. | |
Redukcje zatrudnienia i 50 proc. bezrobocie Od dojścia konserwatystów do władzy, wydatki na oświatę zredukowano tu 14 procent. |