SLD traci europosłankę. Jeszcze przed rozpoczęciem nowej kadencji Parlamentu Europejskiego, szeregi Sojuszu Lewicy Demokratycznej opuszcza Lidia Geringer de Oedenberg, która poinformowała o tym na swoim blogu.
Aktualizacja 16:10
_ Mój mariaż z SLD uważam za zakończony. Papiery rozwodowe są już w drodze _ - pisze europosłanka, która przed miesiącem z listy Sojuszu ponownie dostała się do PE. _ No cóż, rozwód nigdy nie jest łatwy ani przyjemny, ale ile można znosić nielojalność, kłamstwa i intrygi? _ - pisze Lidia Geringer de Oedenberg. Jak dodaje, _ do tego po latach w tym związku uwidoczniła się totalna różnica charakterów, widzenia świata i wyznawanych wartości _.
Europosłanka wyjaśnia, że w ubiegłym tygodniu, w czasie kluczowych politycznych negocjacji w Europarlamencie po raz kolejny okazało się, że _ umowy i kolegialne ustalenia nie mają żadnego znaczenia, a 'słowo' w tej 'rodzinie' nie staje się ciałem, jest tylko pustosłowiem _.
Zapowiada, że będzie dalej działać w Parlamencie jako _ polityczna singielka _ i pracować w komisjach: prawnej, budżetowej i petycji oraz zajmować się m.in. regulacjami dotyczącymi praw autorskich w Internecie, ochrony danych osobowych, bezpieczeństwa cyfrowego i innowacji.
_ Szczytem politycznej hipokryzji jest zabiegać o miejsce na liście wyborczej, prosić o wsparcie formacji, wygrać wybory z tą formacją i przed pierwszym posiedzeniem europarlamentu odchodzić (...), zwalać winę na formację, mówiąc że to jest jakiś problem _ - w ten sposób decyzję europosłanki skomentował sekretarz generalny Sojuszu Krzysztof Gawkowski.
Jego zdaniem, gdyby Geringer de Oedenberg _ chciała zachować się fair w stosunku do wyborców to powinna zrzec się tego mandatu _. Ocenił, że decyzja europosłanki to _ niepoważne traktowanie dziesiątek tysięcy ludzi, którzy głosowali na nią w wyborach _.
Pytany, czy zna przyczyny decyzji Geringer de Oedenberg i co ma na myśli europosłanka, argumentując swą decyzję, Gawkowski odparł: _ Przypuszczam, że chodziło o niespełnione ambicje pani poseł, o których decyduje partia europejskich socjalistów _. Dopytywany, sprecyzował, że europosłanka chciała objąć stanowisko wiceprzewodniczącej PE, na co - jak powiedział - nie było zgody frakcji.
Również przewodniczący Rady Dolnośląskiej SLD Radosław Mołoń powiedział, że choć SLD rekomendowało Geringer de Oedenberg na wiceprzewodniczącą PE, to ta kandydatura nie spotkała się z aprobatą całej grupy socjalistów. _ Te roszady personalne nie zależały od SLD _ - dodał.
Jego zdaniem zarzuty posłanki pod adresem SLD są nieprawdziwe. Jak mówił, jej decyzja o odejściu to zaskoczenie. _ Jest mi przykro, że tak się stało _ - powiedział.
Rzecznik SLD Dariusz Joński jest zdania, że politycy, którzy startowali w wyborach pod konkretnym szyldem, a następnie kilka tygodni później nagle rezygnują z zasiadania w tej partii, powinni rezygnować z mandatów. _ Nie zostali wybrani z imienia i nazwiska jako osoby niezależne, ale z konkretnych partii politycznych _ - zaznaczył.
Na jednym z portali społecznościach Joński napisał: _ Lidia jest nam przykro że odchodzisz. Tym bardziej, że robisz to miesiąc po wyborach _.
W maju tego roku Lidia Geringer de Oedenberg uzyskała mandat europosłanki, startowała z list koalicji SLD - UP. Wcześniej z list Sojuszu dostała się do PE w wyborach w 2004 roku oraz w 2009 roku. W szeregi SLD wstąpiła w 2006 r.
Oto cały list europosłanki, opublikowany w sieci:
_ Polityczny rozwód _
_ Po kilku latach - zainicjowanej przez wspólnych przyjaciół - luźnej znajomości i ośmiu latach związku, nadszedł czas na rozstanie. _
_ No cóż, rozwód nigdy nie jest łatwy ani przyjemny, ale ile można znosić nielojalność, kłamstwa i intrygi? _
_ Do tego po latach w tym związku uwidoczniła się totalna różnica charakterów, widzenia świata i wyznawanych wartości. _
_ Mówiąc bardziej wprost – w ubiegłym tygodniu w czasie kluczowych politycznych negocjacji w Europarlamencie po raz kolejny okazało się, że umowy i kolegialne ustalenia nie mają żadnego znaczenia, a „słowo" w tej „rodzinie" nie staje się ciałem, jest tylko pustosłowiem... _
_ Świat się przez ten rozwód nie zawali. Otwieram zatem nowy rozdział już jako polityczna singielka w Parlamencie Europejskim. _
_ Planuję kontynuować moje prace w Komisjach Prawnej, Budżetowej i Petycji, związane m.in. z regulacjami dotyczącymi praw autorskich w Internecie, ochrony danych osobowych, bezpieczeństwa cyfrowego rynku, innowacji.... _
_ O przyjaciołach i moich wobec nich zobowiązaniach nie zamierzam zapomnieć, ale mój mariaż z SLD uważam za zakończony. Papiery rozwodowe są już w drodze. _