Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
oprac. Bartosz Krzyżaniak
|

Macron w Rumunii. "Trzeba zreformować strefę Schengen"

387
Podziel się:

Strefa Schengen nie działa dobrze. Należy ją zreformować - uważa Emmanuel Macron, który w czwartek odwiedził stolicę Rumunii.

Prezydent Francji szuka sojuszników w walce z "fiskalnym i socjalnym dumpingiem"
Prezydent Francji szuka sojuszników w walce z "fiskalnym i socjalnym dumpingiem" (PAP/EPA)

Prezydent Francji kontynuuje podróż po krajach Europy Środkowej. W czwartek w Bukareszcie spotkał się z Klausem Iohannisem, prezydentem Rumunii. Zapewnił go, że poprze starania Rumunii o wejście do strefy Schengen. Jednak dopiero wtedy, gdy zostanie ona zreformowana.

- Macie prawo domagać się integracji z Schengen. Jestem na to absolutnie otwarty - oświadczył.

Pewni politycy, pewne środowiska

Jak komentuje AFP, ten gest Macrona wynika z woli przekonania wschodnioeuropejskich partnerów Francji do jego inicjatywy dotyczącej zmodyfikowania unijnej dyrektywy o delegowaniu pracowników, o której pisaliśmy w money.pl. Macron zabiega o poparcie Bukaresztu, który na razie przyjął jego uwagi do wiadomości, ale nie obiecuje poparcia tego planu.

Zobacz także: Zobacz też: Macron z wizytami w Europie Środkowej i Wschodniej. Do Polski i Węgier nie przyleci

Podczas wspólnej konferencji prasowej z Iohannisem Macron odniósł się, choć nie wprost, do działań m.in. polskiego rządu. Powiedział, że pewni politycy i środowiska biznesowe w Europie chcą "korzystać z funduszy strukturalnych (UE) i rozwijać model (społeczny), który jest dumpingiem fiskalnym i socjalnym".

Macron i wielu innych polityków na Zachodzie nazywają "dumpingiem socjalnym" korzystanie przez firmy z państw Europy Środkowej i Wschodniej z możliwości delegowania swych ludzi do bogatszych krajów unijnych oraz płacenia składki na świadczenia społeczne od delegowanych pracowników według stawek kraju pochodzenia.

Opinia publiczna

Prezydent Francji powiedział, jeśli nie zreformuje się tej dyrektywy, której konsekwencje stały się pożywką dla populistów na Zachodzie Europy, doprowadzi to do "rozmontowania Unii Europejskiej", ponieważ "opinia publiczna nie zaakceptuje w żadnym kraju silnie rozwiniętym funkcjonowania takiego systemu".

- System w istocie wymaga ulepszeń - zgodził się Iohannis po spotkaniu w Macronem. - Z jednej strony, we Francji jest niezadowolenie z powodu niezgłoszonych pracowników. Z drugiej strony w Europie Wschodniej, w Rumunii jest wielu ludzi, którzy chcą pracować we Francji, Niemczech, Hiszpanii. Jest jasne, że dyrektywa wymaga więcej jasności i ulepszeń - dodał prezydent Rumunii.

Choć Iohannis nie zadeklarował poparcia, Macron powiedział, że do końca roku oczekuje kompromisu w sprawie nowelizacji dyrektywy.

Wyjaśnił też, że reforma strefy Schengen powinna oprzeć się na wspólnych ustaleniach krajów unijnych i wymaga uzyskania kompromisu w sprawie zasad przyznawania azylu uchodźcom, przepisów imigracyjnych oraz przyjmowania osób spoza UE.

W piątek w Warnie Macron spotka się z prezydentem i premierem Bułgarii - Rumenem Radewem i Bojko Borysowem.

Komisja Europejska przedstawiła w 2016 roku propozycję nowelizacji dyrektywy w sprawie delegowania pracowników w UE. Najważniejszą proponowaną zmianą jest wprowadzenie zasady równej płacy za tę samą pracę w tym samym miejscu. Oznacza to, że pracownik wysłany przez pracodawcę tymczasowo do pracy w innym kraju UE miałby zarabiać tyle, co pracownik lokalny za tę samą pracę.

Ma mu przysługiwać nie tylko płaca minimalna, jak jest obecnie, lecz także inne obowiązkowe składniki wynagrodzenia, takie jak premie czy dodatki urlopowe. Gdy okres delegowania przekroczy dwa lata, pracownik delegowany - zgodnie z propozycją KE - byłby objęty prawem pracy państwa goszczącego. Dla polskich firm, które delegują prawie pół miliona pracowników, to skrajnie niekorzystne zapisy.

Francja, wspierana przez kilka innych zachodnich krajów, w tym Niemcy, forsuje ograniczenie delegowania do 12 miesięcy.

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(387)
WYRÓŻNIONE
gosc
7 lat temu
Każdy kraj dba o swoich pracowników, o swoje firmy, o rozwój i zatrudnienie.. tylko Polska dba o rozwój Watykanu, Izrael i USA.. własnych obywateli.. Francja ma swoje silne firmy jak Renault, Peugeot, Citroen.. własne samoloty, technologie atomowa.. bron jądrowa itd a co ma Polska Polskiego.. nawet TPSA jet w rekach francuzów? francuskie sklepy sprzedają francuska żywność gdy Polscy rolnicy bankrutują..
olek
7 lat temu
A dlaczego UE nie wydała jeszcze dyrektywy, że Polacy mają zarabiać u siebie w kraju, tyle co na Zachodzie??
METE........
7 lat temu
PANIE MAKARON W WŁASNYM KRAJU TRACI PAN POPARCI ,A PRZYJECHAŁ PAN POUCZAĆ EUROPEJCZYKÓW.
NAJNOWSZE KOMENTARZE (387)
asdfg
7 lat temu
Problemem strefy Schengen nie sa procedury przyznawania azylu ..., tylko to, że ta strefa nie ma granic zewnętrznych. Każdy chętny może wjechać bez żadnych konsekwencji. Dotyczy to każdego bandyty, członka mafii, agenta obcego państwa, czy po prostu pasożyta.
Loki
7 lat temu
Panie Macron - trzeba zreformowac takze swobodny przelyw uslug i kapitalu i cla na francuskie towary :) Dodatkowo Polska powinna opuscic strefe VAT zeby francuskie koncerny nie mogly sobie niz odliczac
z Francji
7 lat temu
To my dajemy się doić. Neokolonializm. Z naszej krwawicy ich socjal
Wojtek
7 lat temu
Wiecie co jest w tym fajne, Macron w poprzednim rządzie Francji, odpowiadał za finanse Francji. Wiecie jaki deficyt ma Francja od 5 LAT PONAD STO PROCENT PKB- FRANCJA ZŁAMAŁA DYREKTYWY EU, PRAWORZĄDNOŚĆ. Ten lovelas by się podobał swojej damie, żonie wydał zekomo na siebie 26 tysięcy euro przez niecałe trzy miesiące, tak naprawdę malował żonę by ja pokazać. W ciągu 100 dni jego prezydentury, poparcie dla niego stopniało, ba coś jadło z 66% poparcia 52% procent. UWAGA POPARCIE DLA TEGO TAPECIERZA TO JEDYNE 14%. Wystarczy, Macron szybciej się skończył, niż się zaczął!
ted
7 lat temu
Macron a kto to jest? Niech pilnuje Mamusi
...
Następna strona