Połowa pieczywa sprzedawanego w Neapolu pochodzi z piekarni kamorry, tamtejszej mafii. Potwierdzają to przeprowadzane w soboty i niedziele lotne kontrole.
Piekarnie kamorry uaktywniają się w weekendy, gdy nie ma dostaw pieczywa od legalnych producentów. Jej chleb można kupić nie tylko w sklepach i supermarketach, ale też na rogach ulic prosto z samochodów dostawczych.
Władze sanitarne ostrzegają, że jest on nie tylko nielegalny, ale też szkodliwy. Wypalany jest on bowiem w piecach opalanych drewnem ze starych mebli, nasączonym trującymi substancjami, a niekiedy - i to wcale nie jednostkowe przypadki - drewnem ze starych trumien. Najczęściej to właśnie, a nie powiązania ze światem przestępczym, jest powodem zamykania nielegalnych piekarni.
W ubiegły weekend zamkniętych zostało dziewięć z nich. Skonfiskowano przy tym 3,3 tony pieczywa. Według prokuratury, w Neapolu i okolicach ma ich być ponad półtora tysiąca.
Czytaj więcej w Money.pl