Przewodniczący PE Antonio Tajani podkreślił na początku, że wysłuchanie odbywa się w ważnym kontekście. - W przyszłym roku 450 mln Europejczyków uda się do urn. Chcemy, by były to wybory wolne i oparte na ich własnych przekonaniach - zaznaczył, nawiązując do afery z wykorzystaniem danych użytkowników Facebooka przez Cambridge Analytica m.in. do profilowania ich pod kątem preferencji wyborczych.
Zobacz: Zuckerberg przeprosił wszystkich użytkowników. "Jest mi naprawdę przykro"
Zuckerberg mówił, że jego firma nie zrobiła wystarczająco dużo, by zapobiec wykorzystaniu Facebooka "do czynienia zła". - Fake news, mieszanie się w wybory w różnych krajach czy wykorzystanie tych danych w sposób niezgodny z przeznaczeniem - wymieniał. - Musimy przyjąć tę odpowiedzialność. To był nasz błąd i jestem za to odpowiedzialny. Jest mi bardzo przykro - zaznaczył.
Ocenił, że potrzeba czasu, by wypracować nowe, bezpieczniejsze reguły postępowania.
Zuckerberg zeznawał już przed amerykańskim Kongresem. Przedstawiciele Facebooka zeznawali też przed kanadyjskimi parlamentarzystami. W imieniu UE do tej pory działania w sprawie prowadziła komisarz ds. sprawiedliwości Viera Jourova. Rozmawiała m.in. z dyrektor operacyjną Facebooka Sheryl Sandberg.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez * *dziejesie.wp.pl