Minister finansów Grecji Janis Warufakis poinformował w poniedziałek, że podał się dymisji, dzień po tym, jak Grecy opowiedzieli się w referendum przeciwko warunkom międzynarodowej pomocy dla ich kraju.
Aktualizacja 10:39
Agencja Reutera podała w poniedziałek, powołując się na wysokiego przedstawiciela rządu Grecji, że kandydatem na nowego ministra finansów jest Euklid Cakalotos, główny negocjator strony greckiej z zagranicznymi wierzycielami.
Odejście greckiego ministra finansów Janisa Warufakisa agencja Reutera nazywa "usunięciem dużej przeszkody na drodze do zawarcia w ostatniej chwili jakiegokolwiek porozumienia utrzymującego Grecję w strefie euro po niedzielnym referendum".
Agencja pisze, że Warufakis, skrajnie lewicowy ekonomista, który sam się nazywał "nieobliczalnym marksistą", doprowadzał do wściekłości partnerów ze strefy euro swym niekonwencjonalnym stylem i mającymi ich zastraszyć pouczeniami. Warufakis nakłaniał Greków, by w niedzielnym referendum powiedzieli "nie" warunkom zagranicznej pomocy, oskarżając kredytodawców o "terroryzm".
W wydanym komunikacie na swoim blogu Warufakis oświadczył, że jest świadomy tego, że "niektórzy członkowie strefy euro uważają go za osobę niemile widzianą na posiedzeniach ministrów finansów".
Polityk cieszy się z wyników wczorajszego referendum i chwali decyzję Greków, by nie zgadzać się na warunki międzynarodowej pomocy finansowej.
"Referendum 5 lipca zapisze się w historii jako wyjątkowa chwila, kiedy mały europejski naród powstał przeciwko niewoli zadłużenia" - napisał Warufakis. Tłumacząc powody swojej rezygnacji, grecki minister stwierdził, że pewni członkowie Eurogrupy "dali mu do zrozumienia", że jest niemile widziany na posiedzeniach ministrów finansów strefy euro.
Czytaj więcej [ ( http://static1.money.pl/i/h/194/m359618.jpg ) ] (http://www.money.pl/gielda/wiadomosci/artykul/pierwsze-reakcje-inwestorow-na-greckie-nie,200,0,1849544.html) *Pierwsze reakcje inwestorów na greckie "nie" w referendum. Złoty słabszy * Greckie władze ciągle przekonują, że nie ma mowy o wyjściu Grecji ze strefy euro.
"To pomysł, który premier Cipras ocenił jako potencjalnie pomocny, by móc zawrzeć porozumienie. Z tego powodu opuszczam dziś ministerstwo finansów" - napisał Warufakis, który w ostatnich miesiącach często ostro spierał się z międzynarodowymi wierzycielami Grecji.
Dodał, że uważa za swój obowiązek pomóc premierowi w wykorzystaniu "kapitału, którym greccy obywatele obdarzyli nas wczoraj". "A ja będę nosił nienawiść kredytodawców z dumą" - podkreśla Warufakis. Wyraził również nadzieję, że greckie "nie" szybko przerodzi się w "tak" dla dobrego porozumienia "z restrukturyzacją długu, łagodniejszym programem oszczędnościowym, redystrybucją na rzecz potrzebujących i prawdziwymi reformami".