Jak informuje Narodowy Instytut Statystyki, w 2013 roku liczba zamieszkanych domów zmniejszyła się w Hiszpanii o 80 tysięcy. Większość ich mieszkańców przeprowadziła się do rodziców, bo nie stać ich było na opłaty i utrzymanie.
Przez pokolenia dorosłe dzieci opiekowały się w Hiszpanii starzejącymi się rodzicami. Po raz pierwszy jest odwrotnie. Pozbawieni pracy Hiszpanie rezygnują z własnych mieszkań i wracają pod opiekę matek i ojców, bo w wielu rodzinach jedynym regularnym przychodem są renty i emerytury.
- _ Mam trzech dorosłych synów i wszyscy mieszkają ze mną. Wrócili z rodzinami, bo stracili pracę. Razem jakoś sobie radzimy _ - opowiada mieszkanka Barcelony.
Przez kryzys opóźnia się w Hiszpanii również wiek usamodzielniania się młodych ludzi. Prawie 80 procent 30-latków wciąż mieszka z rodzicami. Bezrobocie w tej grupie wiekowej sięga 58 procent.
Czytaj więcej w Money.pl