Spór pomiędzy Polską a Litwą o rafinerię w Możejkach trwa od 2008 r., gdy państwowy przewoźnik kolejowy Lietuvos Geležinkeliai (LG – red.) zdecydował o demontażu 19 kilometrów torów pomiędzy zakładem a łotewskim miastem Renge. Odcinek był kluczowy dla funkcjonowania rafinerii. W efekcie demontażu Orlen musiał wykorzystywać 150-kilometrową trasę kolejową.
Decyzja Komisji Europejskiej pozytywna dla Polski
Decyzja została zaskarżona przez stronę Polską do Komisji Europejskiej, która w październiku ukarała litewską spółkę grzywną wysokości 28 mln euro. Jak poinformował 5 stycznia rzecznik LG Mantasa Dubauskas, środki zostały przelane na wskazane konto, ale firma odwoła się od decyzji. Liczy na zmniejszenie lub całkowite anulowanie kary. Równocześnie zapowiedział, że do 2019 r. Koleje Litewskie odbudują rozebrane odcinek torów pomiędzy Renge a rafineria w Możejkach. Zapłacą za to około 20 mln euro.
Morawiecki jedzie do Wilna
W takiej atmosferze do Wilna udaje się Mateusz Morawiecki na zaproszenie szefa rządu Litwy Sauliusa Skvernelisa. Polski premier zdecydował o tym, że weźmie udział w spotkaniu premierów państw bałtyckich.
Będzie to pierwsza wizyta szefa polskiego rządu na Litwie od 2011 r. Poza kwestiami ekonomicznymi na chłód w dwustronnych relacjach wpływała także litewska polityka ograniczania praw mniejszości polskiej.
W ocenie agencji BNS, na próbę ocieplenia wpłynął polski spór z Komisją Europejską oraz rosnące zagrożenie na Wschodzie. Polacy chcą wsparcia Wilna, gdy dojdzie do ewentualnego głosowania nad sankcjami dla naszego kraju, natomiast Litwini liczą, że dobre relacje z Warszawą pomogą im w zakresie obronności i bezpieczeństwa energetycznego.
Jeszcze przed wizytą Mateusza Morawieckiego, premier Litwy spotkał się 5 stycznia z nowym prezesem Orlen Lietuva Michałem Rudnickim.
Zakup Orlenu
Większość akcji rafinerii w Możejkach została odkupiona od rosyjskiego Jukosu oraz litewskiego rządu przez Orlen w 2006 r. W 2012 r. polski koncern przejął pełną kontrolę nad przedsiębiorstwem, które w 2009 r. przemianował na Orlen Lietuva. Rafineria pokrywa około 70 proc. zapotrzebowania państw bałtyckich na paliwa.