Niemcy muszą zaoszczędzić 10 miliardów euro, by uporać się z rekordowym zadłużeniem. To wniosek z debaty *w Bundestagu, na temat projektu ustawy budżetowej na 2010 rok. *
Zgodnie z projektem nowe zadłużenie budżetu wyniesie w tym roku 80,2 mld euro, najwięcej w historii RFN. Oznacza to, że na jednego mieszkańca Niemiec przypada 1000 euro długu. _ - Jedno euro na cztery euro, które wydamy w tym roku, nie będzie mieć pokrycia w przychodach państwa _ - powiedziała kanclerz Angela Merkel.
Kanclerz oceniła, że polityka walki z recesją, była jednak skuteczna. Niemniej w związku z narzuconym przez konstytucję limitem zadłużenia, do 2016 roku niemiecki rząd będzie musiał zaoszczędzić rocznie 10 mld euro. Merkel zapowiedziała jednocześnie wdrożenie strategii wzrostu gospodarczego, która pozwoli stworzyć możliwie najwięcej miejsc pracy.
Głosowanie Bundestagu nad ustawą budżetową zaplanowano na piątek.
Merkel zareagowała także na krytykę niemieckiej polityki eksportowej. Francuska minister gospodarki Christine Lagarde stwierdziła w tym tygodniu, że nadwyżka handlowa Niemiec zagraża konkurencyjności innych państw.
Minister zasugerowała, by Niemcy wzmocniły wewnętrzną konsumpcję, np. poprzez obniżenie podatków. _ - Pomogłoby to w naszym eksporcie na rynek Niemiec, naszego największego partnera handlowego _ - oceniła Lagarde. Merkel odparła jasno, że Niemcy nie poświęcą swego mocnego eksportu, by wspomóc gospodarki innych państw.
Politykę rządu Merkel ostro skrytykował szef największej opozycyjnej frakcji SPD Frank-Walter Steinmeier. - _ To rząd, który nie rządzi. Tak źle nie kierowano Niemcami od dziesięcioleci _ - ocenił. Socjaldemokrata stwierdził, że Niemcy tracą swoją rolę motoru gospodarki europejskiej.