Bruksela zaskarży niemieckie przepisy o opłatach za korzystanie z autostrad. W ostateczności sprawa może trafić przed Trybunał w Luksemburgu. Zapowiada to szef Komisji Europejskiej Jean-Claude Juncker w wywiadzie dla dziennika "Sueddeutsche Zeitung".
Niemiecki parlament przyjął niedawno przepisy wprowadzające opłaty za autostrady. Problem w tym, że dotkną one tylko kierowców z zagranicy. Sami Niemcy, co prawda też będą płacić za drogi, ale nie odczują tego w portfelach, bo zostanie im odpowiednio obniżony podatek samochodowy. Opłaty mają zacząć obowiązywać w przyszłym roku.
Szef Komisji Europejskiej Jean-Claude Juncker powiedział w poniedziałek na łamach "Sueddeutsche Zeitung", że kierowana przez niego instytucja wdroży przeciwko Niemcom postępowanie o naruszenie unijnego prawa przy wprowadzaniu myta dla samochodów osobowych.
KE ma poważne wątpliwości, czy niemiecka ustawa wprowadzająca myto spełnia warunki niedyskryminowania cudzoziemców - oświadczył Juncker w wywiadzie dla "SZ". - Komisja musi wyjaśnić te wątpliwości w ramach postępowania o naruszenie (unijnych) traktatów, jeśli zajdzie taka potrzeba przed Trybunałem Sprawiedliwości Unii Europejskiej - powiedział szef KE.
O wdrożeniu przez KE postępowania przeciwko Niemcom pisał wcześniej dziennik "Die Welt", powołując się na anonimowe źródło.
Bundesrat, druga izba niemieckiego parlamentu, zaaprobowała już uchwaloną w marcu przez Bundestag ustawę o mycie, definitywnie kończąc prace nad tym projektem. Opłaty mają obowiązywać od przyszłego roku; dokładny termin nie został jeszcze podany.
Przyjęty głosami koalicji rządowej pakiet wprowadza myto dla wszystkich kierowców samochodów osobowych i pojazdów kempingowych korzystających z niemieckich autostrad i dróg krajowych. Kierowcy pojazdów zarejestrowanych w Niemczech dostaną pełną rekompensatę poprzez obniżkę podatku od pojazdów drogowych. Właśnie to rozwiązanie uważane jest przez krytyków za dyskryminację obcokrajowców.
Dla cudzoziemców opłaty wprowadzono tylko na autostradach, z innych dróg będą mogli nadal korzystać bezpłatnie. Mogą oni wybrać pomiędzy opłatą roczną, dwumiesięczną i 10-dniową. Myto za 10 dni wynosi - w zależności od pojemności silnika pojazdu i wpływu na środowisko - od 5 do 15 euro; za dwa miesiące od 16 do 30 euro. Opłata roczna ma wynieść maksymalnie 130 euro. Niemieccy użytkownicy dróg płacą jednorazowo za cały rok.
Rząd Niemiec liczy na wpływy do budżetu w wysokości 500 mln euro rocznie. Uzyskane środki mają być przeznaczone w całości na infrastrukturę. Kierowcy samochodów ciężarowych płacą za przejazd po niemieckich autostradach od 2005 roku.
Czytaj więcej w Money.pl | |
---|---|
Niemieckie autostrady jednak za darmo? Komisji Europejskiej nie podoba się pomysł opłat dla zagranicznych kierowców. | |
Jest szansa na mniejsze korki na A4 Bramki między Katowicami a Krakowem może zastąpić system elektronicznego pobierania opłat. | |
Płaca minimalna w Niemczech. Dziś decyzja Niemieckie przepisy, do których Unia ma zastrzeżenia, mają dotyczyć zagranicznych kierowców i dyskryminują polskich przewoźników. |