Przyjęta przez Parlament Europejski rezolucja jest oficjalnym stanowiskiem europarlamentu do negocjacji ostatecznego kształtu przyszłego budżetu na lata 2021-2027. W głosowaniu „za” było 429 europosłów, „przeciw” 207, a 40 wstrzymało się od głosu – informuje PAP.
Europosłowie uznali, że przedstawiona wcześniej przez Komisję Europejską propozycja przyszłego budżetu jest punktem wyjścia do negocjacji nad jego ostatecznym kształtem, ale proponowana przez nią wartość budżetu „nie pozwoli Unii Europejskiej wywiązać się z zobowiązań politycznych i odpowiedzieć na ważne wyzwania”.
PE chce również, by w przyszłym budżecie znalazły się większe środki na naukę i badania, wsparcie dla małych i średnich firm oraz infrastrukturę transportową.
Jak informuje PAP, europosłowie chcą m.in., aby budżet programu badawczego "Horyzont Europa" wyniósł 120 mld euro, a nie, jak proponuje Komisja Europejska - 83,5 mld euro.
Opowiadają się również za podwojeniem środków na walkę z bezrobociem wśród młodzieży i potrojenie środków na program Erasmus+.
Parlament popiera również zniesienie wszystkich rabatów i innych mechanizmów korygujących w przyszłym budżecie.
Czytaj także: Bardzo drogie wybory do europarlamentu. Zasady wprowadzone przez PiS mocno podnoszą koszty
Posłowie domagają się w przyjętym dokumencie ustanowienia nowych zasobów własnych, takich jak nowy system podatku od osób prawnych (w tym opodatkowania dużych przedsiębiorstw w sektorze cyfrowym), dochody z systemu handlu uprawnieniami do emisji oraz podatek od plastiku.
Parlamentarzyści skrytykowali też kraje członkowskie za brak wystarczających postępów w negocjacjach przyszłych ram finansowych UE. Oczekują, że porozumienie zostanie osiągnięte jeszcze przed wyborami do Parlamentu Europejskiego w maju 2019 r.
Długoterminowy budżet na lata 2021-2027 będzie pierwszym po Brexicie, więc UE będzie już liczyć 27 państw członkowskich.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez * *dziejesie.wp.pl