Zapewniła o tym kanclerz Angela Merkel w swoim pierwszym po zaprzysiężeniu nowego gabinetu wystąpieniu w Bundestagu.
Angela Merkel podkreślała, że Europie udało się zrobić duży krok do przodu w walce z kryzysem. Jak mówiła, kryzys zadłużenia z pewnością nie został jeszcze pokonany, ale widać już pierwsze dobre rezultaty dlatego wierzy, że kryzys da się trwale przezwyciężyć.
Merkel gratulowała Irlandii i Hiszpanii, które powoli stają na nogi i nie potrzebują już pilnie europejskiej pomocy. Jej zdaniem, zasada okazywania solidarności w Europie, ale też stawiania wymagań okazała się słuszna. W swoim pierwszym przemówieniu Angela Merkel mówiła też, że żałuje iż Ukraina nie podpisała umowy stowarzyszeniowej ze Wspólnotą.
Niemiecka kanclerz podkreśliła, że oferta dla Ukrainy pozostaje aktualna, choć zastrzegła, że władze Ukrainy muszą przestrzegać podstawowych zasad demokracji i gwarantować prawa do demonstracji. Merkel dodała, że trzeba uniknąć sytuacji w której Ukraina musi wybierać czy chce być bliżej Europy czy Rosji. Jak mówiła, to nie może być wybór albo-albo.
Czytaj więcej w Money.pl