Wzrost gospodarczy w Wielkiej Brytanii wyniósł w trzecim kwartale br. 0,5 proc. - podał w czwartek brytyjski urząd statystyczny ONS. To więcej niż spodziewali się ekonomiści. Dane dotyczą już okresu po czerwcowym referendum o wyjściu Wielkiej Brytanii z UE.
Ekonomiści pytani przez Reutersa i Bloomberga zakładali średnio wzrost w wysokości 0,3 proc. PKB, więc podany przez ONS wynik jest lepszy od oczekiwanego. Wzrost był jednak wolniejszy niż w drugim kwartale, poprzedzającym referendum, kiedy to wyniósł 0,7 proc.
W porównaniu do trzeciego kwartału ub. roku, wzrost wyniósł 2,3 proc., co jest najlepszym rezultatem od roku - wynika ze wstępnych szacunków ONS.
Zdaniem głównego ekonomisty ONS Joe Grice'a tempo wzrostu PKB nie ma związku z wynikiem referendum. Ale jak zauważa Reuters, zwolennicy wyjścia z UE wykorzystają te pozytywne dane, by ogłosić, że bezzasadne było straszenie negatywnym wpływem Brexitu na krajową gospodarkę. Przed referendum nie brak było ekonomistów, którzy mówili, że za opuszczenie wspólnoty Wielka Brytania zapłaci stagnacją gospodarczą albo nawet recesją.
Jeszcze we wrześniu Bank of England, który również ostrzegał przed negatywnymi skutkami Brexitu, prognozował, że wzrost w trzecim kwartale nie przekroczy 0,2 proc.
Większy od oczekiwanego wzrost PKB ONS tłumaczy w całości dobrymi wynikami sektora usług, w tym zwłaszcza szybkim wzrostem branży filmowo-telewizyjnej. W lipcu kina osiągnęły ogromne przychody dzięki premierom kolejnych filmów z serii o Jasonie Bourne'ie i Star Trek, a także innych popularnych filmów. W porównaniu do drugiego kwartału, w miesiącach lipiec-wrzesień sektor usług wzrósł o 0,8 proc.