Wśród osób wyjeżdżających do Niemiec aż 24 proc. to ludzie z wyższym wykształceniem - wynika z najnowszego raportu Sedlak & Sedlak. Nasz zachodni sąsiad od lat jest bardzo atrakcyjnym miejscem emigracji zarobkowej Polaków, których według danych GUS-u żyje tam 560 tysięcy.
Najwyższe wynagrodzenia otrzymują Polacy, którzy przebywają w Niemczech dłużej niż trzy lata. Według raportu opublikowanego przez NBP w 2015 roku ich średnie miesięczne zarobki w 2012 roku wyniosły 2 tysiące euro brutto. Dużą społeczność stanowią Polacy, którzy pracują w Niemczech sezonowo oraz ci, którzy są na emigracji od roku do 3 lat. Przeciętne wynagrodzenie tych pracowników to 1,6 tys. euro brutto. Nasi rodacy pracujący w Niemczech zarabiają średnio 1 810 euro miesięcznie.
Wynagrodzenia Polaków w Niemczech w zależności od długości trwania emigracji, według wyników badań z 2012 roku (brutto w EUR) | |
---|---|
okres, przez który Polak przebywa na emigracji | średnie miesięczne wynagrodzenie (brutto w EUR) |
Sedlak & Sedlak na podstawie NBP | |
do roku | 1 600 |
1 - 3 lata | 1 600 |
powyżej 3 lat | 2 000 |
średnie wynagrodzenie | 1 810 |
Czynnikiem, który pozbawia wielu polskich emigrantów szans na wysokie zarobki w Niemczech, jest nieznajomość języka niemieckiego, a takich osób jest wciąż większość. Taka sytuacja oznacza, że mogą liczyć tylko na prace pomocnicze za minimalną stawkę 8,5 euro za godzinę.
W przypadku robotników wykwalifikowanych stawki są jednak wyższe. Spawacze zarabiają od 8 do 12 euro netto za godzinę, a inni pracownicy budowlani - w zależności od kwalifikacji - mogą dostać od 7 do 13 euro netto za godzinę.
Polacy wciąż bardzo często podejmują w Niemczech pracę na czarno. Dotyczy to głównie pracowników sezonowych, zatrudnianych w rolnictwie, ale także opiekunów osób starszych. Ci ostatni zarabiają w szarej strefie ok. 1-1,3 tys. euro miesięcznie.
Im bliżej wchodu, tym gorsze zarobki. Pomimo upływu ćwierćwiecza od zjednoczenia Niemiec, podział na landy wschodnie i zachodnie pod względem zarobków jest zdumiewająco wyraźny. Niemcy i Polacy najmniej zarabiają na wschodzie Niemiec. Często nawet wykwalifikowany pracownik zarabia na terenie pogranicza 8,50 euro na godzinę. W Niemczech Zachodnich, a szczególnie na południu Niemiec zarobki są prawie dwa razy wyższe.
Coraz bardziej wykształceni
Tak jak w innych krajach, także w Niemczech nasi rodacy wykonują głównie proste zawody. Co czwarty Polak w Niemczech pracuje fizycznie. Jednocześnie nie brakuje pracowników o wysokich kwalifikacjach, którzy są nad Renem bardzo poszukiwani i wysoko cenieni. Ci ostatni stanowią już 27 proc emigrantów z Polski.
– Niemieccy pracodawcy mają duże problemy ze znalezieniem pracownika wykwalifikowanego. To umiejętności pełnią główną rolę, a nie obywatelstwo czy narodowość - mówi Bożena Witt, doradca EURES z Urzędu pracy w Pasewalk. - Wiele zakładów pracy jest objętych umowami taryfowymi i nie ma takiej możliwości, żeby Polak zarobił mniej niż Niemiec na tym samym stanowisku. Niemieccy pracodawcy bardzo sobie chwalą polskich fachowców, dla przykładu klinika Asklepios w Pasewalku zatrudnia wielu polskich lekarzy i od dwóch lat uczestniczy w programie "Główka pracuje", w ramach którego przyjmuje młodzież z Polski na kształcenie dualne w zawodzie pielęgniarza.
W których niemieckich landach Polacy znajdują najczęściej zatrudnienie? – Najczęściej niestety nie znajdują zatrudnienia na pograniczu – kontynuuje Pani Witt. – W rejonie Meklemburgii pracuje niewielu Polaków, przy porównaniu tego obszaru z Berlinem czy Poczdamem. Wielu znajduje zatrudnienie na południu Niemiec, w Westfalii, Bawarii, Badenii i Wirtembergii.
Koszty życia Polaków w Niemczech
Procent miesięcznego wynagrodzenia, jaki Polacy pracujący na terenie Niemiec przeznaczają na wydatki związane z życiem, niezmiennie na przestrzeni lat wynosi 40 proc. Wydatki te są ponoszone na wyżywienie, mieszkanie, transport, odzież, kulturę, rozrywkę, zdrowie jak i wszelkie inne towary i usługi. Często część wynagrodzeń Polaków, którzy pracują na terenie Niemiec, jest wysyłana do rodziny w Polsce i tam przeznaczana na ich bieżące potrzeby.
Polacy, którzy pracują w Niemczech krótko, czyli ci którzy najczęściej są pracownikami sezonowymi, starają się jak najwięcej oszczędzać. Aż 58 proc. z nich wydaje zaledwie do 30 proc. swojego wynagrodzenia na wydatki związane z życiem, tylko 16 proc. z wydaje połowę swojej pensji i więcej. Ta grupa emigrantów wydaje niewiele, ponieważ chcą oni jak najwięcej zaoszczędzić przed powrotem do kraju. Znaczną część wydatków związanych z życiem pochłaniają wydatki mieszkaniowe, w Niemczech popularne jest udostępnianie dla pracowników sezonowych mieszkania przez pracodawcę lub dostępne są tanie hotele pracownicze.
Pracujący w tym kraju Polacy od roku do trzech lat wydają na podstawowe potrzeby więcej. Połowa osób z tej grupy przeznacza na wydatki związane z życiem do 30 proc. swojego wynagrodzenia, co piąty zatrudniony w Niemczech przeznacza na te wydatki więcej niż połowę pensji.
W grupie Polaków, którzy pracują już ponad 3 lata w tym kraju, aż 24 proc. przeznacza połowę i więcej ze swojej płacy na wydatki związane z życiem. Co więcej, osoby te otrzymują wyższe średnie wynagrodzenie niż Polacy, którzy pracują na terenie Niemiec do 3 lat. Oznacza to, że kwotowo ich wydatki są jeszcze wyższe. Wynika to z tego, że takie osoby zazwyczaj chcą pozostać w kraju emigracji, kupują mieszkania lub domy, co generuje wyższe koszty.
Polak za granicą ma lepiej?
- Mimo że za granicą pracodawcy coraz częściej oferują elastyczne formy współpracy, wciąż są to lepsze i bardziej korzystne warunki niż w Polsce - przyznaje w rozmowie z Money.pl Artur Skiba, prezes biura pośrednictwa pracy Antal Polska. Dodaje, że w zestawieniu z wyższym poziomem życia, lepszą jakością służby zdrowia i większymi szansami na rozwój zawodowy, kraje zachodnie to nadal łakomy kąsek dla naszych rodaków.
[
źródło: OECD/Money.pl, dane za 2012 rok ]( http://www.money.pl/gospodarka/inflacjabezrobocie/wiadomosci/artykul/praca-za-granica-jest-ale-coraz-gorsza,123,0,1877371.html# )
- To dlatego co piąty Polak rozważa poszukiwanie pracy za granicą. Przewiduje się, że do końca tego roku z kraju może wyjechać ponad milion obywateli - dodaje Skiba, powołując się na badanie "Migracje zarobkowe Polaków" agencji pracy Work Service.
- Co prawda ludzi się Polsce zatrudnia, bezrobocie nie jest kolosalne, to jednak warunki oferowanej u nas pracy pozostawiają wiele do życzenia. Bardzo duża część naszej siły roboczej musi pracować i znajduje zatrudnienie jakiekolwiek, byle przeżyć. Problemem jest to, z jakim nastawieniem ludzie przychodzą do pracy, brak solidarności między nimi. To właśnie pozwala pracodawcom nie poprawiać warunków pracy nawet, jeśli mają ku temu ekonomiczne możliwości - tłumaczył money.pl Krzysztof Cibor z Fundacji Inicjatyw Społeczno-Ekonomicznych w maju tego roku.
- Polak woli przeprowadzić się za pracą za granicę, niż poszukać jej w innym mieście w kraju - mówi money.pl Monika Zaręba, przedstawicielka Pracodawców RP. Jak tłumaczy, dzieje się tak, bo jeśli już ktoś wyjeżdża z domu, to chce, żeby mu się to jak najbardziej opłacało. Przyznaje, że choć pracy w Polsce jest coraz więcej, to pod względem wysokości zarobków i jakości życia nie mamy porównania do bardziej rozwiniętych gospodarek.