To pierwsza taka sytuacja w historii polskiego członkostwa w Unii Europejskiej. Wiceminister rozwoju Jerzy Kwieciński potwierdził w programie #dziejesienazywo, że w 2016 roku wpłacimy do Brukseli więcej niż dostaniemy.
Wszystko przez opóźnienia w wydawaniu środków. - Gospodarka odczuje te pieniądze dopiero na przełomie trzeciego, czwartego kwartału - tłumaczy Jerzy Kwieciński.
Minister przypomniał, że w nowej perspektywie budżetowej Polska zagwarantowała sobie ok. 500 mld zł, ale pieniądze te wydawane będą przez kilka najbliższych lat. W poprzednich każda wydana na Unię Europejską złotówka oznaczała ponad 2 zł, które zyskiwaliśmy. Dlaczego tak nie będzie w tym roku?
Jerzy Kwieciński
- W starej perspektywie wszystko zostało nam wypłacone. Jeśli chodzi o nową, to ona niestety jest bardzo opóźniona.
Jak dodał, polska gospodarka odczuje te pieniądze dopiero na przełomie trzeciego i czwartego kwartału. Wiceminister gospodarki dodał, że w podpisanych umowach jest nieco ponad 16 mld zł, a wydanych zaledwie 2 mld zł.
- My powinniśmy w ramach każdego miesiąca wydawać ok. 4 mld zł - powiedział w programie #dziejesienazywo.