W czwartym kwartale ubiegłego roku byliśmy siódmą gospodarką Unii Europejskiej. Przeskoczyliśmy Szwecję, a trzy miesiące wcześniej Belgię. Teraz gonimy Holandię, ale żeby nadrobić zaległości, musielibyśmy zwiększyć wartość naszej gospodarki o połowę.
Według podanych we wtorek (12 maja) danych Eurostatu w czwartym kwartale produkt krajowy brutto Unii Europejskiej wyniósł 3,6 biliona euro i wzrósł w ciągu ostatnich trzech miesięcy roku o 113 mld euro. Niemały był w tym udział Polski, która dołożyła 10,9 mld euro.
Gospodarka naszego kraju rosła szybciej niż tych, którzy nas rok wcześniej wyprzedzali, czyli Szwecji i Belgii, co pozwoliło przesunąć się nam na siódme miejsce, zaraz za Holandią.
mld euro | PKB 4 kw. 2014 | PKB 3 kw. 2014 | miejsce w 4 kw. 2014 | miejsce w 3 kw. 2014 | zmiana k/k % | zmiana k/k w mld euro |
---|---|---|---|---|---|---|
Niemcy | 737 | 739 | 1 | 1 | -0,3 | -2,2 |
Wielka Brytania | 578 | 565 | 2 | 2 | 2,3 | 12,8 |
Francja | 550 | 527 | 3 | 3 | 4,3 | 22,6 |
Włochy | 423 | 400 | 4 | 4 | 5,8 | 23,4 |
Hiszpania | 276 | 261 | 5 | 5 | 5,7 | 14,8 |
Holandia | 171 | 160 | 6 | 6 | 6,8 | 11,0 |
Polska | 113 | 102 | 7 | 8 | 10,6 | 10,9 |
Szwecja | 111 | 103 | 8 | 7 | 7,8 | 8,1 |
Belgia | 106 | 98 | 9 | 9 | 8,5 | 8,3 |
Austria | 86 | 84 | 10 | 10 | 2,8 | 2,3 |
Dania | 67 | 64 | 11 | 11 | 3,6 | 2,3 |
Finlandia | 53 | 51 | 12 | 12 | 4,1 | 2,1 |
Irlandia | 48 | 47 | 13 | 14 | 1,3 | 0,6 |
Grecja | 45 | 48 | 14 | 13 | -6,9 | -3,3 |
Rumunia | 44 | 42 | 15 | 16 | 6,8 | 2,8 |
Portugalia | 44 | 44 | 16 | 15 | -1,8 | -0,8 |
Czechy | 40 | 40 | 17 | 17 | 2,3 | 0,9 |
Węgry | 28 | 27 | 18 | 18 | 5,8 | 1,5 |
Słowacja | 19 | 20 | 19 | 19 | -2,9 | -0,6 |
Bułgaria | 12 | 12 | 20 | 22 | -0,6 | -0,1 |
Chorwacja | 11 | 12 | 21 | 21 | -8,4 | -1,0 |
Słowenia | 9 | 10 | 22 | 24 | -2,3 | -0,2 |
Litwa | 9 | 10 | 23 | 23 | -4,8 | -0,5 |
Łotwa | 6 | 6 | 24 | 25 | 2,7 | 0,2 |
Estonia | 5 | 5 | 25 | 26 | 4,0 | 0,2 |
Cypr | 4 | 5 | 26 | 27 | -4,9 | -0,2 |
Malta | 2 | 2 | 27 | 28 | -3,3 | -0,1 |
Luksemburg | 12 | 20 |
Źródło: Money.pl za danymi Eurostat
Nasz udział w produkcie całej Unii wzrósł do 3,2 proc. w czwartym kwartale 2014 r. z 2,9 proc. w 2013 r. To świadczy o tym, że nasza gospodarka rozwija się w dużo większym tempie od reszty krajów wspólnoty.
W wartościach wyrażonych w euro był to wzrost prawie 11-procentowy w porównaniu z trzecim kwartałem ubiegłego roku (+10,9 mld euro), podczas gdy gospodarka całej unii spadła o 3,1 proc. (-113,0 mld euro). Najbliższe potencjałowi Polski kraje Unii zyskały w ostatnim kwartale roku: Holandia +6,8 proc. (+11 mld euro), Szwecja +7,8 proc. (+8,1 mld euro) a Belgia +8,5 proc. (+8,3 mld euro).
Oczywiście dużo słabiej wygląda porównanie naszego kraju, jeśli policzymy te dane na przeciętnego mieszkańca. W pierwszej dziesiątce największych gospodarek Unii jesteśmy pod tym względem biedakami, dwa razy ubożsi niż Hiszpanie.
PKB na mieszkańca w czwartym kwartale 2014 r. w pierwszej 10 gospodarek UE | |
---|---|
Kraj | PKB na głowę |
Holandia | 19648 |
Szwecja | 10803 |
Austria | 10208 |
Belgia | 9097 |
Niemcy | 8782 |
Wielka Brytania | 8692 |
Francja | 8016 |
Włochy | 6779 |
Hiszpania | 5767 |
Polska | 2929 |
Źródło: wyliczenia własne, za danymi Eurostat
Dlaczego rośniemy szybciej?
- Jest kilka czynników, które powodują, że rośniemy szybciej niż reszta Wspólnoty. Przede wszystkim jesteśmy cały czas gospodarką rozwijającą się, w przeciwieństwie do starej Unii. Z tym wiąże się dynamika wzrostu wydajności pracy, która pozwala na szybszy wzrost PKB, co z kolei daje szansę na doganienie Europy - mówi Marta Petka-Zagajewska, główny ekonomista Raiffeisen Polbank.
- Korzystamy też z dużej konkurencyjności cenowej w związku z kursami walut. Słaby złoty pomaga naszym eksporterom. Ostatnie ruchy, umacniające złotego, nie przeszkodziły im utrzymać konkurencyjności, a nawet pozwoliły ją zwiększyć. Kolejna sprawa: nie mieliśmy do czynienia z ostrym kryzysem finansowym i nie traciliśmy na dostępie do usług finansowych. Stoimy teraz mocno na dwóch nogach: z jednej strony eksporterzy, aktywnie poszukujący nowych rynków, z drugiej jesteśmy dużą i silną gospodarką z wspierającym popytem wewnętrznym - dodaje Petka-Zagajewska.
- Kolejny czynnik, o którym warto pamiętać, to że jesteśmy jednym z państw, które dostało większy zastrzyk funduszy europejskich, co też przestawiło dynamikę PKB na wyższy tor i pozwala na szybsze doganianie Europy. Z PKB per capita jesteśmy wciąż z tyłu, ale dystans ten zmniejszamy - podsumowuje ekonomistka.
Czytaj więcej w Money.pl