Nie ma porozumienia w sprawie Grecji. Rozmowy ministrów finansów państw strefy euro, zakończyły się bez rezultatów - poinformował szef eurogrupy Jeroen Dijsselbloem. *Eurogrupa daje Atenom czas, by do piątku wystąpiły o przedłużenie obecnego programu pomocowego. Jeśli tego nie zrobią, nie dostaną kolejnych pożyczek. *Spór dotyczy warunków, na jakich miałyby one zostać udzielone Grecji. Rząd jednak nie zgadza się na przedłużenie obecnego pakietu pomocowego, bo wiąże się on z narzuconymi reformami i znacznymi oszczędnościami. Oczekuje wsparcia finansowego w innej formie i na nowych warunkach, na co z kolei nie chce się zgodzić Bruksela.
Aktualizacja 21:50
_ Ogólne podejście w eurogrupie jest takie, że najlepszym sposobem, aby pójść do przodu, byłoby wystąpienie przez greckie władze z wnioskiem o przedłużenie programu _ - mówił na poniedziałkowej konferencji prasowej po czterech godzinach bezowocnych obrad szef eurogrupy Jeroen Dijsselbloem.
Jak tłumaczył, głównym powodem złożenia tej oferty jest chęć zdobycia czasu, by uzgodnić, w jaki sposób ma wyglądać dalsze wsparcie dla Grecji. Podkreślił, że obecny program pomocowy daje możliwość elastycznego podejścia do warunków, na jakich ma być realizowany. To sygnał, że państwa strefy euro byłyby gotowe pójść na jakieś ustępstwa w stosunku do Greków. _ W ramach programu jest możliwa elastyczność. Jesteśmy otwarci na dyskusje na temat działań mających zastąpić nasze rekomendacje _ - mówił Dijsselbloem.
Problem polega na tym, że przedstawiciele greckich władz od tygodni powtarzają, że nie chcą przedłużenia obecnego programu, proponując w zamian _ porozumienie pomostowe _, które dałoby im czas na wynegocjowanie innych warunków pożyczek. Minister finansów Grecji Janis Warufakis podkreślał na konferencji prasowej w Brukseli, że obecny program zawiódł, jeśli chodzi o stabilizowanie sytuacji Grecji, a jego ugrupowanie zostało wybrane przez społeczeństwo, bo obiecało, że skończy z tym programem.
Z jego relacji wynika jednak, że porozumienie na poniedziałkowym spotkaniu było w zasięgu ręki. Jak mówił, KE wyszła z propozycją wspólnego oświadczenia, które chętnie by podpisał, jednak zostało ono później zastąpione propozycją innego dokumentu.
Bruksela: _ Nie, nie anulujemy _
Obecnie na obsługę długu Grecja przeznacza 5 procent PKB. Do końca lutego Ateny muszą spłacić 2,3 mld euro długu, a latem tego roku czeka kolejna spłata - około 10 mld euro. Nowy premier Aleksis Cipras obiecał renegocjować porozumienie z trojką czyli Komisją Europejską, Europejskim Bankiem Centralnym i Międzynarodowym Funduszem Walutowym, aby umorzyć dużą część ponad 320 mld euro zadłużenia, z czego 240 mld stanowi pomoc finansowa udzielona Atenom w latach 2010-14 na ratowanie greckiej gospodarki przed bankructwem. Grecja zobowiązała się wówczas do reform i drastycznych oszczędności.
Gdyby Bruksela na to przystała, oznaczałoby to, że redukcja greckiego zadłużenia odbyłaby się kosztem wszystkich pozostałych podatników krajów strefy euro. Na to oczywiście zgody nie ma, czego wyraz jednoznacznie dał ostatnio francuski minister finansów Michel Sapin: _ Nie, nie anulujemy, możemy dyskutować, możemy opóźniać, możemy zredukować jego ciężar, ale nie anulować _. Podobnie wyraził się rzecznik niemieckiego ministerstwa finansów Martin Jaeger, który oświadczył, że _ dyskusja o redukcji zadłużenia Grecji bądź o konferencji na temat tego zadłużenia jest oderwana od rzeczywistości _.
Ostatni odczyt | Poprzedni odczyt | Najwyższa wartość | Najniższa wartość | Jednostka | |
---|---|---|---|---|---|
Źródło: Trading Economics | |||||
Stosunek budżetu państwa do PKB | -12.20 | -8.60 | -3.20 | -15.70 | Procent PKB |
Dług Publiczny do PKB | 174.90 | 156.90 | 174.90 | 22.60 | Procent |
Budżet Państwa | -1827.00 | -2697.00 | 22737.60 | -30872.00 | W mln EUR |
Wydatki rządowe | 9629.70 | 10141.10 | 11137.70 | 7116.60 | W mln EUR |
Wydatki rządowe w PKB | 59.20 | 53.80 | 59.20 | 44.60 | Procent |
Ocena kredytowa | 5.75 |
Kto ratuje Grecję i za ile?
Ekspansywna polityka fiskalna i gwałtowny rozrost świadczeń socjalnych państwa trwający od lat 70. do początku lat 90. spowodowały, że grecki rząd musiał szukać dodatkowych pieniędzy. Sięgną po nie głównie z kieszeni własnych obywateli, oraz zaciągnął pożyczki za granicą.
I tak, mimo że jeszcze do początku lat 70. Grecja była jednym z najszybciej rozwijających się krajów na świecie, to już w 1993 roku dług publiczny przekroczył 100 proc. PKB kraju. To wówczas zaczęła się grecka tragedia, której punkt kulminacyjny przypadł na rok 2009 kiedy to brak reform doprowadził gospodarkę do załamania się. Skutki w postaci długotrwałej recesji widzimy do dzisiaj. Jak wynika z danych Eurostatu, na koniec trzeciego kwartału 2014 roku, dług publiczny Grecji wynosił około 315,5 mld euro.
Program ratunkowy dla Grecji rozpoczął się w maju 2010 roku i znaczna część zadłużenia pochodzi z dwóch programów pomocowych finansowanych przez Międzynarodowy Fundusz Walutowy oraz pozostałe państwa strefy euro. Wspólna pomoc pierwszego programu wynosiła w sumie 70 mld euro, z czego 52,9 mld przekazały kraje wspólnoty europejskiej, a 20,1 mld dołożył Międzynarodowy Fundusz Walutowy.
Zobacz PKB Grecji (dane Eurostatu) src="http://www.money.pl/u/money_chart/graphchart_ns.php?ds=1329401059&de=1424041200&sdx=0&i=&ty=1&ug=1&s%5B0%5D=UE_EL_6&colors%5B0%5D=%231f5bac&fg=1&w=600&h=300&cm=0&lp=1&rl=1"/>
Drugi program kończy się za niecałe 2 tygodnie - 28 lutego. Ateny czekają jeszcze na ostatnią transzę wysokości 7,2 mld euro. Większość pieniędzy pochodzi z Europejskiego Instrumentu Stabilności Finansowej (EFSF), który w grecką gospodarkę wpompował do tej pory 141,9 mld euro. W praktyce za tą pomocą stoją państwa członkowskie strefy euro, które gwarantują EFSF. Dodatkowo Grecja otrzymała jeszcze 12 mld euro z MFW. Do końca lutego Ateny muszą oddać 2,3 mld euro.
W błędzie jest jednak ten, kto sądzi, że to jedyne długi Grecji. Oprócz zadłużenia sektora publicznego, Greków obciążają jeszcze długi zaciągnięte przez ich rząd, bank centralny, firmy oraz obywateli za granicą. Jak wynika z danych publikowanych przez Bank of Greece, na koniec trzeciego kwartału 2014 roku, zagraniczne zobowiązania sięgały 412 mld euro.
Zagraniczne zadłużenie Grecji | |
---|---|
Źródło: Bank of Greece/FOR | |
Zadłużenia sektora finansów publicznych | 273 mld EUR |
Zadłużenia banku centralnego | 35 mld EUR |
Zadłużenia sektora bankowego | 76 mld EUR |
Zadłużenia pozostałych sektorów. | 20 mld EUR |
Całkowite zadłużenie zagraniczne Grecji | 412 mld EUR |
Grecja spłaci długi? Najbardziej zadłużona od 35 lat
Grecki minister gospodarki Jeorios Statakis twierdził, że byłoby lepiej związać spłatę zadłużenia Grecji ze stopą wzrostu gospodarczego, gdyż jego krajowi potrzebne jest dające się zastosować rozwiązanie, poddające kontroli dług zagraniczny państwa. - _ Jeśli wzrost jest wysoki - płacimy więcej, jeśli niższy - płacimy mniej _ - argumentował na łamach _ Der _ _ Spiegla _.
Zapytany o 2,3 mld euro długu, jakie Ateny muszą spłacić do końca lutego, Statakis odparł: _ Spłacimy je _. Nie zdradził jednak w jaki sposób Ateny tego dokonają, powtórzył jedynie: _ Spłacimy je _.
Greckie długi w sumie przekraczają obecnie 727,5 mld euro. Jednak od samej nominalnej wielkości długu ważniejsza jest jego relacja do wielkości gospodarki mierzonej wysokością PKB. To właśnie na niej leży ciężar obsługi i spłaty pożyczek.
Źródło: International Monetary Fund
Zadłużenie greckiego sektora finansów publicznych w relacji do PKB jest bardzo wysokie i - jak podaje Międzynarodowy Fundusz Walutowy - na koniec 2014 przekraczało już 174 procent. To najwyższa wartość od 35 lat. Przypomnijmy, że do dziś na obsługę długu Grecja przeznacza 5 procent PKB.
Jednak koszty obsługi tego długu wciąż są relatywnie niewielkie._ Dzięki niskiemu oprocentowaniu środków z programów pomocowych w 2014 roku koszty obsługi długu publicznego w Grecji wynosiły około 4,3 proc. PKB, czyli mniej niż 4,5 proc. PKB w przedkryzysowym 2006 roku. Oznacza to, że w obecnej sytuacji Grecja jest w stanie obsługiwać nawet tak wysokie zadłużenie - _czytamy w raporcie Forum Obywatelskiego rozwoju.
Źródło: International Monetary Fund
Przy skutecznych reformach i wzroście gospodarczym pozwoli to na stopniowe obniżanie relacji długu do PKB. Jak przewidują eksperci z MFW, do 2019 roku Grecja ma szansę zredukować dług do 144,6 mld euro przy jednoczesny wzroście PKB.
Grecja poza strefą euro?
Trudno sobie wyobrazić sytuację, gdy rząd z jednej strony mówi: _ nie spłacamy starych kredytów _, a jednocześnie szuka nowych kredytodawców, aby pokryć bieżącą dziurę w finansach publicznych. Mimo tego grecki rząd jest dziś w zdecydowanie lepszej sytuacji negocjacyjnej niż w 2010 roku.
Wówczas to _ dochody greckiego sektora finansów publicznych wynosiły 41 proc. PKB, a wydatki 52,1 proc. z tego koszty obsługi długu 5,9 proc. Oznacza to, że gdyby w 2010 roku rząd grecki przestał obsługiwać swoje zadłużenie i obniżył w ten sposób wydatki do 46,2 proc. PKB, to wciąż byłaby to kwota wyższa od dochodów o ponad 5 proc. PKB _ - wynika z raportu FOR.
Zobacz, jak obecnie kształtuje się kurs eurodolara src="http://www.money.pl/u/money_chart/graphchart_ns.php?ds=1416148653&de=1424041200&sdx=0&i=&ty=1&ug=1&s%5B0%5D=EURUSD&colors%5B0%5D=%231f5bac&fg=1&w=600&h=300&cm=0&lp=1"/>
Jak wyjaśniają jego autorzy w ubiegłym roku Grecja miała już nadwyżkę, wynikającą z tego, że dochody sektora finansów publicznych były wyższe od wydatków pomniejszonych o koszty obsługi długu. W tej sytuacji zawieszenie kosztów obsługi długu (4,3 proc. PKB) pozwoliłoby rządowi na zmniejszenie wydatków z 48,5 proc. PKB do 44,2 proc., co byłoby kwotą mniejszą od dochodów (46,9 proc. PKB). Jest to jednak krok ryzykowny, bo takie działania mogą wywołać niepewność odnośnie przyszłości Grecji w strefie euro.
_ - Wyjście Grecji ze strefy euro może pogrążyć jej gospodarkę w chaosie, jednocześnie z czasem być może przywracając jej konkurencyjność _ - podkreślają Aleksander Łaszek i Marek Tatała, z FOR. Problemy będą dotyczyć w szczególności zadłużenia zagranicznego i sektora bankowego.
Jaka część wierzycieli, którzy Grecji pożyczyli euro, zgodzi się na spłaty w mniej wartych drachmach? Ekonomiści FOR uważają, że p_ rzy zadłużeniu sektora publicznego byłyby to przede wszystkim negocjacje między rządem Grecji a pozostałymi państwami strefy euro, które dotąd finansowały programy pomocowe _ - tłumaczą Informacyjnej Agencji Radiowej.
_ - W przypadku sektora bankowego pierwszym problemem byłby zapewne odpływ depozytów związany z samymi pogłoskami o możliwym wyjściu ze strefy euro - na zasadzie, że lepiej trzymać pieniądze w niemieckim banku, niż w greckim, gdzie dziś wpłacam euro, a jutro mogę się obudzić mając drachmy. Drugim problemem będzie zadłużenie _zagraniczne sektora bankowego (76 mld euro na koniec 3 kwartału 2014 r. - przyp. red.) - _ wierzyciele będą oczekiwać euro, a nie drachm _ - twierdzą eksperci.
Kto za Grecją? Niebezpieczna gra w świnki. Komentarz Money.pl src="http://www.money.pl/u/money_chart/graphchart_ns.php?ds=1416148653&de=1424041200&sdx=0&i=&ty=1&ug=1&s%5B0%5D=EURUSD&colors%5B0%5D=%231f5bac&fg=1&w=600&h=300&cm=0&lp=1"/>
Czytaj więcej w Money.pl | |
---|---|
Kryzys w strefie euro możliwy. Przez Grecję W poniedziałek ministrowie finansów eurolandu podejmą kolejną próbę doprowadzenia do porozumienia Grecji z kredytodawcami. | |
Berlin naciska na Ateny, ale porozumienia brak Rozmiowa dwóch ministrów finansów nie przyniosła postępu w kwestiach spornych między Grecją a UE. | |
Nazywają swój dług _ nałogiem _. Co dalej? Grecki minister, który jeszcze w piątek wygłaszał zaskakujące deklaracje, zmienił już w weekend ton na bardziej koncyliacyjny. |