W Atenach trwają intensywne prace nad porozumieniem z wierzycielami. Grecja powinna przyjąć warunki porozumienia oraz przegłosować nowy pakiet reform do 13 sierpnia, jeśli chce otrzymać pierwszą ratę pożyczki w wysokości 20-25 miliardów euro.
Pieniędzy tych Grecja potrzebuje na spłatę swoich zobowiązań wobec Europejskiego Banku Centralnego. Termin mija 20 sierpnia.
Ateny mają coraz mniej czasu na podpisanie porozumienia z wierzycielami. Jak informuje grecka gazeta "Kathimerini" wstępne warunki porozumienia zostały uzgodnione w 90 procentach.
Sporną kwestią pozostaje m.in. sprawa opodatkowania rolników, która od początku negocjacji budziła w Grecji wiele sprzeciwu, a także program prywatyzacji majątku państwowego.
Strona grecka wstrzymuje się przed ustaleniem terminów zakończenia prywatyzacji, czego domagają się wierzyciele. Grecki minister finansów Euklidis Tsakalotos ma duże wątpliwości co do terminów, ponieważ jego zdaniem nie pozwolą one na efektywną wycenę greckiego mienia.
Jeśli nie uda się w terminie podpisać warunków porozumienia, Grecji będzie potrzebny nowy kredyt pomostowy, finansowany przez wszystkie kraje unijne.
Kolejna rata pożyczki, którą Grecja musi spłacić w Europejskim Banku Centralnym, wynosi ponad 3 miliardy euro. Przedstawiciele ministerstw finansów strefy euro omawiają dzisiaj wstępne warunki porozumienia z Grecją.