Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na

Prezydenci państw Grupy Wyszehradzkiej w Wiśle

0
Podziel się:

Prezydent Bronisław Komorowski za sukces minionego roku uznał solidarne działania dot. budżetu UE na lata 2014-20.

Prezydenci państw Grupy Wyszehradzkiej w Wiśle
(PAP/Paweł Supernak)

Prezydent Bronisław Komorowski za sukces minionego roku, kiedy Polska pełniła przewodnictwo w Grupie Wyszehradzkiej, uznał solidarne działania dot. budżetu UE na lata 2014-20. Węgierski prezydent na spotkaniu w Wiśle mówił o wyzwaniach, które stoją przed V4 - zwłaszcza we współpracy gospodarczej.

Dziś w Wiśle zakończyło się dwudniowe spotkanie prezydentów państw Grupy Wyszehradzkiej - Polski, Czech, Słowacji i Węgier: Bronisława Komorowskiego, Milosza Zemana, Ivana Gaszparovicza i Janosa Adera. Dziś w rozmowach uczestniczył także prezydent Ukrainy Wiktor Janukowycz.

Polskie przewodnictwo w Grupie skończyło się 30 czerwca; od lipca prezydencję objęły Węgry. Szefowie państw V4 podsumowali polską prezydencję, a także omówili priorytety przywództwa węgierskiego.

Bronisław Komorowski za sukces minionego roku uznał solidarne działania w kwestii kolejnej perspektywy budżetowej UE, a także podpisanie memorandum istotnego przy tworzeniu zintegrowanego systemu przesyłania gazu w ramach V4 oraz mapy drogowej dochodzenia do odpowiednich rozwiązań w tym zakresie.

Janukowycz dziękował prezydentowi Słowacji za działania, by dywersyfikacja dostawy gazu objęła również Ukrainę. -_ To będzie sprzyjało rozwojowi naszych gospodarek _ - podkreślił.

Gaszparovicz poinformował, że przywódcy znaleźli konsensus w kwestii energetyki jądrowej. Jak mówił, zdaniem prezydentów V4 nie należy odrzucać tego rozwiązania, a pieniądze, które należałoby wydać na likwidację siłowni tego typu, lepiej można wykorzystać, inwestując w badania nad poprawianiem ich bezpieczeństwa.

Komorowski ocenił, że sukcesem V4 jest też stworzenie wspólnej grupy bojowej, która uzyska gotowość w roku 2016. _ - To pokazuje determinację naszych krajów w zachęcaniu UE do przyjęcia zdecydowanego kursu w kierunku wspólnej polityki bezpieczeństwa i obrony _ - zaznaczył. Milosz Zeman podkreślił, że kolejnym krokiem w tej dziedzinie powinna być współpraca w przemysłów zbrojeniowych _ czwórki _.

Janos Ader wyliczając priorytety węgierskiej prezydencji w Grupie, zwracał uwagę zwłaszcza na konieczność stworzenia rozwiązań finansowych, które dotyczyłyby ochrony przed powodziami.

Według niego powinny się one skupić na prewencji oraz łagodzeniu skutków tej klęski żywiołowej. - _ Stwórzmy nowe narzędzia finansowe w UE, aby kraje mogły wprowadzać działania prewencyjne, przykładowo budować lub wzmacniać wały, czy budować zbiorniki retencyjne. Jeśli nic nie wymyślimy, utwórzmy choćby fundusz unijny, z którego państwa będą mogły czerpać pożyczki na korzystnych warunkach _ - mówił Ader.

Węgry były jednym z krajów środkowoeuropejskich, które w czerwcu dotknęła klęska powodzi. Przy rekordowo wysokiej fali kulminacyjnej na Dunaju istniała groźba zalania Budapesztu.

Zdaniem Adera dla węgierskiej prezydencji ważna będzie też współpraca w dziedzinie dostaw gazu, a zwłaszcza jego magazynowania i wykorzystania w okresach, gdy występują problemy z zaopatrzeniem w to paliwo.

Komorowski zwrócił z kolei uwagę na potrzebę zacieśnienia współpracy społeczeństw. Jak mówił, dobra współpraca polityczna i gospodarcza w obrębie Grupy nie szła dotychczas w parze z budowaniem kontaktów społecznych.

Po zakończeniu środowych obrad prezydenci państw Grupy Wyszehradzkiej pojechali do Krakowa, gdzie zwiedzą Bazylikę Mariacką i Muzeum Narodowe, a także Wieliczkę. W kopalni soli Komorowski z małżonką Anną wydadzą obiad na cześć gości.

Czytaj więcej w Money.pl
Komorowski optymistą. Oto główne powody Prezydent Bronisław Komorowski przekonywał w Wałczu (Zachodniopomorskie), że mamy prawo patrzeć optymistycznie w przyszłość, bo pozwalają nam na to doświadczenie ostatnich 20 lat.
Prezydent wetuje obywatelską ustawę o sądach Bronisław Komorowski nie szczędził krytyki pod adresem twórców ustawy obywatelskiej.
Polacy ocenili Sejm, Senat i prezydenta Pracę Sejmu źle ocenia 67 procent badanych, dobrze - 17 procent - wynika z najnowszego sondażu CBOS.
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)