Minister rolnictwa Stanisław Kalemba uznał dotyczące rolnictwa propozycje unijnego budżetu na lata 2014-2020, przedstawione na listopadowym szczycie UE, za nie do zaakceptowania dla polskich rolników; liczy na wsparcie ze strony Parlamentu Europejskiego.
_ - Cel, jaki stawiamy sobie w I filarze, czyli płatnościach bezpośrednich, to jest uzyskanie średniej płatności na jeden hektar (na poziomie) średniej unijnej, na przykład na podstawie roku 2012 _ - powiedział Kalemba podczas targów rolniczych Gruene Woche w Berlinie. Wyjaśnił, że w tym i w przyszłym roku średnia płatność na jeden hektar wyniesie około 240 euro.
_ - Rząd, minister rolnictwa i rolnicy nigdy nie pogodzą się z tym, by płatności od roku 2014 były niższe _ - podkreślił Kalemba na konferencji prasowej.
_ - Co najmniej w pierwszych latach (dopłaty) muszą pozostać na poziomie 240 euro, a ciągu 2-3 lat powinniśmy dojść do średniej unijnej, czyli poziomu 265 euro na jeden hektar _ - wyjaśnił szef resortu rolnictwa. Dodał, że nie są to wygórowane żądania, lecz kwoty otrzymywane już obecnie przez rolników czeskich, węgierskich i niemieckich. Jego zdaniem ministrowie rolnictwa innych krajów UE uznają polskie stanowisko za _ logiczne i ekonomicznie uzasadnione _.
Zdaniem ministra fundusze na modernizację wsi (II filar) także powinny zostać utrzymane na dotychczasowym poziomie. Wyjaśnił, że nowe państwa UE korzystają z tej formy wsparcia dopiero od ośmiu lat, podczas gdy kraje dawnej Unii obchodziły niedawno 50-lecie wspólnej polityki rolnej.
Kalemba powiedział, że w batalii o zadowalający budżet dla rolnictwa liczy na wsparcie Parlamentu Europejskiego, który broni propozycji Komisji Europejskiej z 2011 roku, zakładającej budżet w wysokości około 1 bln euro na siedem lat. Listopadowa propozycja przewodniczącego Rady Europejskiej Hermana Van Rompuya przewidywała cięcia wydatków w wysokości 75 mld euro. Niemcy i Wielka Brytania domagają się jednak dalszych redukcji.
Czytaj więcej [ ( http://static1.money.pl/i/h/29/m110877.jpg ) ] (http://www.money.pl/gospodarka/unia-europejska/wiadomosci/artykul/budzet;ue;2014-2020;tym;razem;dojdziemy;do;porozumienia,64,0,1233984.html) *Unijny budżet wisi na włosku. Jest decyzja * Poprzednia propozycja budżetowa Van Rompuya zakłada cięcia w wysokości 75 mld euro. Szef resortu rolnictwa wskazał na rosnący eksport polskich towarów rolniczych. Nadwyżka w obrotach handlowych z zagranicą mogła w 2012 roku według wstępnych szacunków osiągnąć 3,5 mld euro wobec 2,6 mld euro w roku 2011, i _ przeszła oczekiwania największych nawet optymistów _. Wartość eksportu z Polski towarów rolno-spożywczych przekroczy zapewne 17 mld euro.
Jako przykład eksportowego sukcesu wymienił rynek rosyjski, gdzie polscy producenci w ubiegłym roku sprzedali 500 tys. ton jabłek. Ważnym rynkiem pozostaje również rynek niemiecki. Wartość sprzedaży wyniosła w ub.r. 3,5 mld euro; w porównaniu z rokiem 2004 wzrosła 2,5-krotnie. Polska była dwa lata temu krajem partnerskim targów Gruene Woche, promując swoje rolnictwa pod hasłem _ Polska smakuje _.
Kalemba powiedział, że wobec projektu KE _ zazielenienia _, czyli obowiązku wyłączenia z użytkowania 7 proc. rolniczych gruntów i przeznaczenia ich na _ ekologiczną kompensację _, Polska zajmuje stanowisko zbliżone do Niemiec. Niemiecka minister rolnictwa Ilse Aigner dwa dni temu po raz kolejny ostro krytykowała propozycje KE w tym zakresie. Polska uważa, że gospodarstwa o powierzchni do 15 hektarów powinny być wyłączone z tych uregulowań - powiedział Kalemba.
Odnosząc się do ubiegłorocznych protestów rolników w Szczecinie, skierowanych przeciwko nabywaniu ziemi przez cudzoziemców z zasobów Agencji Nieruchomości Rolnych, Kalemba przyznał, że w tej dziedzinie _ popełniono zbyt wiele błędów _, przeznaczając zbyt mało ziemi na powiększanie gospodarstw rodzinnych.
Po roku 1989 wielu rolników chciało powiększyć swój areał, lecz nie dysponowało środkami na ten cel. - _ W Polsce obowiązywały wtedy liberalne przepisy - kto ma kasę, ten kupuje _ - powiedział minister.
Zastrzegł, że _ nie można stawiać murów _ przeciwko cudzoziemcom, lecz należy raczej dążyć do tego, by polscy rolnicy mieli takie same prawa, jak rolnicy z zagranicy, nabywający ziemię w Polsce. Przypomniał, że obowiązują pewne ułatwienia, dając pierwszeństwo przy kupnie ziemi z Agencji rolnikom z gmin, w których znajduje się przeznaczona do sprzedaży ziemia.
Rolnicy domagają się wyeliminowania z przetargów na sprzedaż ziemi z Agencji Nieruchomości Rolnych spekulantów, osób podstawionych przez cudzoziemców oraz zagraniczne spółki. Nie godzą się też na uwolnienie rynku ziemi w 2016 roku. 78. targi rolnicze Gruene Woche potrwają do 27 stycznia. Bierze w nich udział 1630 wystawców z 67 krajów, co jest rekordem w historii targów.
Czytaj więcej w Money.pl | |
---|---|
Rolnicy przepłynęli się tratwą. Zobacz, po co Sklepowe ceny warzyw i owoców mogą być nawet o 3000 proc. wyższe niż te, które dostajemy w skupie - przekonywali rolnicy, którzy zorganizowali w tej sprawie happening. | |
Te gminy mają szansę na więcej pieniędzy Subwencja miałaby wspomóc rozwój tych gmin. PSL ma wkrótce złożyć w Sejmie projekt w tej sprawie. | |
Królewski przekręt w Belgii. Obetną budżet Wszystko w związku z kontrowersjami wokół fundacji założonej przez królową Fabiolę, wdowę po poprzednim królu. |