Polka otrzymała zielone światło ze strony europosłów, by zostać komisarzem ds. rynku wewnętrznego, przemysłu i przedsiębiorstw. Czwartkowe przesłuchanie polskiej kandydatki w Parlamencie Europejskim zakończyło się pomyślnie.
Aktualizacja: 21.50
Nie było niespodzianek. Komisje europarlamentu, które przesłuchały Elżbietę Bieńkowską pozytywnie oceniły jej wystąpienie. _ - Ocena wypadła dobrze i możemy się cieszyć, że ta sprawa przeszła _ - powiedział europoseł Jerzy Buzek szef komisji ds. przemysłu.
Sama kandydatka tuż po przesłuchaniu nie ukrywała satysfakcji, choć przyznała też, że odetchnęła z ulgą po trzech godzinach spotkania. Musiała na nim odpowiedzieć na 45 pytań dotyczących ważnej, ale i też dużej teki. _ - Przy takim portfolio, to jest ćwiczenie dość ciężkie _ - powiedziała dziennikarzom.
Bieńkowska, która ma w nowej Komisji Europejskiej odpowiadać za rynek wewnętrzny, przemysł, przedsiębiorczość oraz małe i średnie przedsiębiorstwa, była przepytywana przez trzy godziny przez europosłów z komisji PE ds. przemysłu, badań i energii oraz rynku i konsumentów.
We wstępnym wystąpieniu, które poprzedziło pytania europosłów, kandydatka na komisarz wymieniła swoje priorytety. Oceniła, że po sześcioletnim kryzysie w UE widać elementy ożywienia gospodarczego, ale ciągle potrzebujemy wzrostu i nowych miejsc pracy. _ - UE musi powrócić na ścieżkę wzrostu gospodarczego i spójności społecznej. Aby to osiągnąć, będę się starała koncentrować na realnej gospodarce _ - zadeklarowała.
Jakie priorytety?
Za swoje cele kandydatka na komisarz uznaje pełny rozwój potencjału rynku wewnętrznego, wspieranie konkurencyjności przemysłowej poprzez inwestycje i innowacje, uwolnienie możliwości biznesu i wspieranie małych i średnich przedsiębiorstw, jak również rozszerzanie rynku wewnętrznego poza granice UE.
Bieńkowska podkreśliła, że rynek wewnętrzny jest najważniejszym narzędziem tworzenia nowych miejsc pracy i wzrostu gospodarczego. Ale - jak zauważyła - ciągle jeszcze istnieją na nim bariery, a czasem tworzone są nowe. Poważne bariery natury prawnej i praktycznej istnieją - jej zdaniem - szczególnie na rynku usług.
Dlatego jednym z najważniejszych celów Bieńkowskiej na stanowisku komisarz będzie pełne wdrożenie dyrektywy usługowej, która liberalizuje świadczenie usług w UE. _ - Będzie to polityka zero tolerancji dla tych, którzy naruszają dyrektywę usługową, albo jej nie wdrażają _ - zapowiedziała. W połowie 2015 r. ma przedstawić raport na temat ewentualnych przeszkód we wdrażaniu dyrektywy usługowej.
Dyrektywa usługowa obowiązuje od końca 2009 r., ale nadal w krajach UE istnieją przeszkody dla usługodawców i usługobiorców z innych państw członkowskich. Według danych KE najczęściej bariery tworzone są w takich sektorach jak budownictwo, turystyka czy usługi dla biznesu.
Bieńkowska odrzuciła sugestię jednego z europosłów z Włoch, że dyrektywę należy znowelizować, bo może prowadzić do dumpingu socjalnego. Nie można zmieniać czegoś, co nie jest w pełni wdrażane - oceniła, dodając, że chce przyjrzeć się przyczynom problemów z realizacją dyrektywy.
Chce współpracy
Przyznała też, że różnice między krajami UE w regulacjach dotyczących zawodów _ mogą prowadzić do barier w przepływie pracowników w UE _. Zmodernizowana w 2013 r. dyrektywa o uznawaniu kwalifikacji zawodowych wprowadziła jednak istotne usprawnienia w tej dziedzinie.
_ - Będę współpracować zarówno z przedstawicielami zawodów zainteresowanych, jak i z przedstawicielami wszystkich państw członkowskich w celu usunięcia czy to nieuzasadnionych, czy to nieproporcjonalnych barier w przepływnie pracowników _ - zapewniła kandydatka.
W realizacji drugiego celu przyszłej komisarz, związanego z konkurencyjnością przemysłu, ma pomóc _ mapa drogowa _ wspierania tego sektora, jaką Bieńkowska chce przedstawić w 2015 r.. _ Nie może być trwałego wzrostu gospodarczego bez solidnej bazy przemysłowej _ - powiedziała.
Zdaniem Bieńkowskiej, jeśli Europa chce cieszyć się dobrobytem, być globalnie konkurencyjna i zaawansowana technologicznie oraz chronić środowisko, musi wzmocnić konkurencyjność przemysłu, który powinien wytwarzać 20 proc. PKB UE do 2020 r.
Polska kandydatka podkreśliła, że przemysł w UE musi mieć dostęp do energii po przystępnych cenach, surowców i wykwalifikowanych pracowników. Konieczne jest też zwiększenie inwestycji, w tym w innowacje i modernizację - dodała.
Ważne będą małe i średnie przedsiębiorstwa
Wśród strategicznych gałęzi przemysłu wymieniła: sektor motoryzacyjny, przemysł chemiczny, obronny oraz budownictwo. Zapewniła jednak, że nie będzie zaniedbywać żadnej gałęzi przemysłu, zaś w niektórych dziedzinach, jak sektor wyrobów medycznych, zamierza uwzględniać obawy obywateli. _ - Zdrowie, bezpieczeństwo, jakość, dostępność w przypadku tego sektora (farmaceutycznego) będą nierozerwalne _ - obiecała Bieńkowska. Przekonywała też eurodeputowanych, że jest _ absolutnie odporna na lobbing _ koncernów farmaceutycznych.
Bardzo ważne miejsce w działalności Bieńkowskiej jako komisarz UE mają zajmować małe i średnie przedsiębiorstwa. Zapewniała, że będzie dążyć do uproszczenia wszystkich procedur administracyjnych dla prowadzących działalność gospodarczą w Unii i pod tym kątem chce analizować wszelkie projekty przepisów.
_ - Nie może być takiej sytuacji, że jeżeli z tych wcześniejszych badań czy przeglądu wyjdzie, że jakaś regulacja w jakikolwiek sposób podwyższa żądania biurokratyczne, zwiększa bariery, że taka regulacja wejdzie w życie _ - oświadczyła._ - Będziemy proponować wzmocnienie zasady _ think small first _ (najpierw myśl na małą skalę - red.) na poziomie krajowym, jak i na poziomach regionalnych _ - zapowiedziała.
_ Przepisy powinny być proste _
Bieńkowska mówiła też o upraszczaniu i przewidywalności przepisów dla małych i średnich przedsiębiorstw. _ - Przepisy unijne powinny być proste, mniej kosztowne. I proszę mi wierzyć, że w moich ustach to nie są puste słowa. _
_ - Ja przynajmniej w części doprowadzę do tego, że te przepisy takie się staną _ - powiedziała. Oświadczyła, że chciałaby, aby w całej Europie można było szybko założyć firmę, również przez tzw. okienko online.
Polka początkowo miała problemy z trzymaniem się ścisłego czasu na odpowiedź, jednak krótkie humorystyczne wymiany zdań na ten temat z egzekwującym dyscyplinę prowadzącym obrady szefem komisji przemysłu, badań i innowacji Jerzym Buzkiem, zjednywały jej słuchaczy.
Pierwsze oceny przesłuchania
Przesłuchanie wypadło co najmniej pozytywnie - ocenił szef komisji PE ds. przemysłu, badań i energii Jerzy Buzek, który prowadził to przesłuchanie.
_ - Możemy się cieszyć z przebiegu tego wysłuchania. Wiele osób, wychodząc z sali, mówiło, że możemy być dumni - powiedział Buzek dziennikarzom. - Wypadło co najmniej pozytywnie, ale poczekajmy na wynik _.
Zastrzegł, że jest ostrożny, jeśli chodzi o wyniki spotkania koordynatorów grup politycznych w komisjach PE, którzy ocenią Bieńkowską. Były już przypadki, że kandydat, który wypadł dobrze, spotkał się ze sprzeciwem jednej lub dwóch grup politycznych - przyznał Buzek, który prowadził przesłuchanie wraz z szefową komisji ds. rynku i konsumentów Vicky Ford.
Jego zdaniem Bieńkowska odpowiadała na pytania europosłów dobrze i zwięźle, choć początkowo nie mieściła się w wyznaczonym czasie. Ale - jak dodał - to zdarza się na każdym wysłuchaniu komisarzy. _ - Ani razu nie wyłączyłem (Bieńkowskiej - red.) mikrofonu _ - zauważył Buzek.
_ - Pani Bieńkowska miała bardzo dużo do powiedzenia, dlatego na początku kilka razy nie zmieściła się w czasie, ale potem doskonale przestrzegała dyscypliny czasowej _ - dodał.
Według Buzka polska kandydatka zebrała na koniec oklaski po każdej ze stron sali. _ - To znaczy, że odpowiedzi były trafne i nie było w zasadzie żadnych wątpliwości co do tych odpowiedzi _ - powiedział.
_ Robi wrażenie kompetentnej _
Także eurodeputowana PO Róża Thun pozytywnie oceniła występ Bieńkowskiej przed komisjami PE. _ - Bardzo sprawnie odpowiada, zna regulacje europejskie. Robi wrażenie osoby kompetentnej, niezwykle pewnej siebie, zadziornej, z ogromną dozą energii, dobrze słuchającej pytań, świetnie przygotowanej _ - powiedziała Thun dziennikarzom.
Nieco bardziej ostrożny był europoseł PiS Andrzej Duda, który dobrze ocenił początek przesłuchania. _ - Kiedy pani Bieńkowska wygłaszała swoje wstępne wystąpienie - ta część jakby przebiegła dobrze, sądząc po reakcjach polityków zgromadzonych na sali, czyli posłów z różnych grup politycznych, którzy reprezentują całe spektrum poglądów politycznych w europarlamencie _ - powiedział.
Jednak - dodał - trudniejsza była faza pytań. _ - Rozmawiając po cichu na sali, opinie są różne. Padają takie zarzuty, że te odpowiedzi są niekonkretne. To pewnie zależy od pytania. Ale jest faktem, że często odpowiedzi (Bieńkowskiej - red.) mają charakter ogólny. Zobaczymy, jaki będzie ostateczny efekt _ - powiedział Duda dziennikarzom, jeszcze w trakcie przesłuchania.
Zapewnił, że poprze wybór Bieńkowskiej na unijnego komisarza. _ - Pani Bieńkowska jest polskim kandydatem. My jako Prawo i Sprawiedliwość zawsze popieraliśmy polskich kandydatów i tutaj wątpliwości żadnych nie ma _ - powiedział.
Czytaj więcej w Money.pl | |
---|---|
Przesłuchania komisarzy. Odważna deklaracja węgierskiego kandydata Tibor Navracsics przekonywał, że jako członek Komisji Europejskiej będzie bronić zasad demokracji i nie zawaha się działać wbrew rządowi w Budapeszcie. | |
Bieńkowska na przesłuchaniu w Brukseli Polka jest kandydatką na komisarza do spraw rynku wewnętrznego, przemysłu i przedsiębiorstw w nowym gabinecie Jean Claude Junckera. | |
Przesłuchania komisarzy. Kontrowersje wokół brytyjskiego kandydata Jonathan Hill ma być przyszłym komisarzem ds. stabilności finansowej, usług finansowych oraz rynków kapitałowych. |