Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na

Przyśpieszone wybory w Bułgarii są nieuniknione

0
Podziel się:

Zgodnie z procedurą, przewidzianą przez konstytucję, oznacza to, że prawdopodobnie do końca przyszłego tygodnia parlament zostanie rozwiązany.

Przyśpieszone wybory w Bułgarii są nieuniknione
(Robert Brook/CC/Flickr)

Prezydent Bułgarii Rosen Plewnelijew powiedział po dzisiejszych konsultacjach politycznych, że wyłonienie nowego gabinetu w ramach obecnego parlamentu jest _ trudne, prawie niemożliwe _. Oznacza to, że kraj zmierza do przedterminowych wyborów - dodał.

Jak wyjaśnił, partie parlamentarne, które uczestniczyły w konsultacjach po dymisji rządu Bojkow Borysowa, uważają, że wyczerpała się zdolność obecnego parlamentu do pracy. Ich przedstawiciele zadeklarowali, że zrezygnują z prób utworzenia rządu w ramach obecnego składu Zgromadzenia Narodowego. Zgodnie z procedurą, przewidzianą przez konstytucję, oznacza to, że prawdopodobnie do końca przyszłego tygodnia parlament zostanie rozwiązany - powiedział prezydent.

Biorąc pod uwagę procedurę konstytucyjną, wybory mogą się odbyć między końcem kwietnia a połową maja - podkreślił.

Prezydent poinformował, że w poniedziałek - jak tego wymaga konstytucja - powierzy misję utworzenia rządu największemu klubowi, partii GERB (Obywatele na rzecz Europejskiego Rozwoju Bułgariii), potem lewicy i tureckiej partii DPS (Ruch na rzecz Praw i Swobód).

Według ustawy zasadniczej lider najliczniejszego klubu ma siedem dni na przedstawienie składu gabinetu, może jednak zrezygnować z misji natychmiast. Tak było w lutym 1997 r., gdy podczas konsultacji zawczasu osiągnięto porozumienie o przedterminowych wyborach. Po największym klubie misja przypada kolejno następnym. Trzecie niepowodzenie prowadzi do rozwiązania Zgromadzenia Narodowego i rozpisania wyborów parlamentarnych w terminie dwóch miesięcy.

Rozwiązując parlament, prezydent mianuje rząd tymczasowy. Wybór tymczasowego premiera zależy całkowicie od szefa państwa. Plewnelijew powiedział, że jeszcze nie ma konkretnego kandydata na to stanowisko.

Zaznaczył, że do końca kadencji parlament powinien uchwalić kilka ważnych zmian ustawodawczych. Dwie z nich są związane z cenami prądu, które doprowadziły do serii protestów w ostatnich tygodniach. Są to nowelizacje ustaw o energetyce i efektywności energetycznej. Zatwierdzone ma być również moratorium na zabudowę wybrzeża czarnomorskiego i rezerwatów przyrody - poinformował prezydent.

Podczas konsultacji politycznych osiągnięto porozumienie w sprawie zaproszenie jako obserwatorów na wybory rozszerzonych misji OBWE i Zgromadzenia Parlamentarnego Rady Europy.

Prezydent wezwał partie polityczne, by unikały konfrontacji i zapewniły zachowanie ładu wewnętrznego.

Podkreślił, że rząd tymczasowy będzie miał za zadanie _ opanowanie kryzysu we wszystkich jego aspektach _, zagwarantowanie kontynuacji pracy wszystkich instytucji państwa, zagwarantowanie stabilności finansowej, a także dokończenie negocjacji w sprawie budżetu unijnego na lata 2014-2020. _ - Ten rząd powinien składać się z ekspertów _ - zaznaczył.

W piątkowych konsultacjach uczestniczyli liderzy: lewicy - Sergiej Staniszew, DPS - Lutfi Mestan, centroprawicowej Niebieskiej Koalicji - Iwan Kostow i Martin Dimitrow. Lider GERB Bojko Borysow i jego zastępca Cwetan Cwetanow nie wzięli udziału w rozmowach. GERB reprezentowała szefowa klubu poselskiego Iska Fidosowa. Lider nacjonalistycznej partii Ataka Wolen Siderow odmówił udziału w spotkaniu, gdy nie spełniono jego żądania obecności mediów podczas konsultacji.

Borysow złożył dymisję swego rządu po serii burzliwych ulicznych protestów przeciw wysokim cenom energii i monopolom w gospodarce. Jego partia GERB liczy, że spektakularna dymisja pozwoli jej odrobić spadek popularności i ponownie wyprzedzić socjalistów. Obie partie mają obecnie ok. 20 proc. poparcia, co oznacza, że żadna z nich nie mogłaby w przyszłym parlamencie utworzyć samodzielnie rządu. Zapowiada to bardzo zaciętą kampanię wyborczą. Nie brak prognoz, że wiosenne wybory trzeba będzie powtórzyć na jesieni.

Czytaj więcej w Money.pl
Obiecał tańszy prąd i podał się do dymisji Obniżki cen prądu o 8 procent od 1 marca, którą premier Bułgarii Bojko Borysow obiecał, w przededniu swej dymisji, nie będzie.
Wybór głowy kościoła niezgodny z prawem? Zdaniem metropolity Cyryla sposób, w jaki dokonano wyboru trzech kandydatów, nie był zgodny z regulaminem cerkiewnym.
Zamieszki doprowadziły do obalenia rządu Dymisja rządu Bułgarii w konsekwencji protestów społecznych w kraju powinna być ostrzeżeniem nawet dla bogatszych państw Europy - pisze dzisiaj Financial Times.
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)