Brytyjski premier David Cameron na szczycie G-7 w Bawarii zamierza podnieść kwestię globalnej walki z korupcją. Zainspirowany skutecznym zdemaskowaniem nieuczciwych praktyk w FIFA, Cameron ma nawoływać do zdjęcia tabu z korupcji w światowych instytucjach i biznesie.
Już tydzień przed dymisją Seppa Blattera premier Cameron wzywał otwarcie do jego odejścia: Nie można mieć oskarżeń korupcyjnych w organizacji na tym poziomie i na taką skalę i udawać, że jej przywódca to właściwa osoba, aby ją nadal prowadzić.
Teraz brytyjski premier powiedział przed szczytem G-7, że chce wykorzystać moment i zainicjować szerszą, światową kampanię antykorupcyjną. - Liderzy spotykają się na szczytach międzynarodowych, by mówić o pomocy, wzroście gospodarczym i bezpieczeństwie - stwierdził David Cameron - ale za mało rozmawiamy o korupcji.
Jest ona kulą u nogi biznesu organizacji pozarządowych i charytatywnych działających w krajach rozwijających się. Korupcja prowadzi do zawłaszczenia wielkich funduszy kierowanych na pomoc dla najuboższych państw.
Wielka Brytania przeznacza na pomoc międzynarodową 0,7 proc. swego PKB - 12 miliardów funtów rocznie - i premier Cameron zarządził już wnikliwy audyt tych nakładów pod kątem korupcji.
Czytaj więcej w Money.pl